Rzeszowscy wolontariusze pracują całą dobę. „Pomoc daje siły”

i

Autor: Grzegorz Bukała/Urząd Miasta Rzeszowa

Rzeszowscy wolontariusze pracują całą dobę. „Pomoc daje siły”

2022-03-07 16:00

Pomagają jak tylko potrafią. Rzeszowscy wolontariusze cały czas, 24 godziny na dobę, opiekują się uchodźcami z Ukrainy na dworcu PKP w Rzeszowie. Rozdają ciepły posiłek, noszą bagaże, pomagają kupić bilet i odpowiadają na wszystkie pytania.

Rzeszowscy wolontariusze, którzy od początku wojny na Ukrainie pomagają tym, którzy docierają na dworzec PKP w Rzeszowie. Opiekują się uchodźcami, rozdają kanapki, matkom z małymi dziećmi proponują odpoczynek, dźwigają bagaże i odpowiadają na tysiące pytań.

- Tu ludzie, którzy uciekają przed wojną znajdują swoją pierwszą pomoc. Tu dowiadują się jak znaleźć bezpieczeństwo, jak trafić do swojego docelowego miejsca. Mogą tutaj odpocząć, dostać ciepły posiłek, środki ochrony. Tutaj nawet mogą dostać wsparcie psychologiczne. Wszystko dzięki wolontariuszom – mówił Konrad Fijołek, prezydent Rzeszowa

CZYTAJ TAKŻE: Nieustanna pomoc humanitarna dla Ukrainy. „Kilkadziesiąt TIR-ów, busów wyjeżdża codziennie z Rzeszowa”

„Pomoc daje siły”

Chociaż rzeszowski dworzec pęka w szwach od ludzi, oni nie są zmęczeni. Wolontariusze, którzy pomagają uchodźcom z Ukrainy zatrzymującym się na dworcu PKP nie narzekają, mimo że rzadko kiedy mają czas na odpoczynek. - Ja jestem z Ukrainy, tu żyje i pracuję no i postanowiłam, że przyjdę tu pomóc. Nie jestem zmęczona pracą, zmęczona jestem tym co się dzieje na Ukrainie. Pomoc daje siły mówiła jedna z wolontariuszek.

Miasto cały czas prowadzi rejestrację chętnych osób. Wystarczy wypełnić formularz na erzeszow.pl. - Pomagamy dojść im do pociągu z bagażami. Przenosimy, wynosimy nadmiar rzeczy, które są na dworcu, albo rozkładamy miejsca, gdzie mogą zjeść coś ciepłego. Przynosimy i zapewniamy im wszystko co jest potrzebne do takiego bieżącego funkcjonowania tłumaczył wolontariusz Rzeszowa.

Czy warto pomagać? (Ukraina)