dron

i

Autor: Wojciech Wójcikowski

Straż miejska sprawdza co spalamy w piecach. Dużo zgłoszeń, ale ukaranych mało.

2022-12-09 14:13

Ponad 400 próśb o interwencje w związku ze złym stanem skierowali mieszkańcy miasta do straży miejskiej. Strażnicy cały czas przy pomocy drona badają czym radomianie palą w piecach.

Według danych wynika, że najgorsze powietrza jest na osiedlach Kaptur i Idalin i tam dochodzi do największej liczby kontroli. Od początku sezonu grzewczego do straży miejskiej cały czas dzwonią osoby, które informują o złej jakości powietrza w mieście.

- W tym roku do straży miejskiej wpłynęło 436 interwencji związanej z wypalaniem złej jakości opału. W każdym przypadku jedziemy na miejsce i podejmujemy interwencje. Wytypowaliśmy 240 budynków, gdzie przeprowadziliśmy kontrolę. Tylko 4 przypadki ujawniliśmy powodowały to, że jakość powietrza była fatalna. Łatwiej nam stwierdzić stan zanieczyszczenia powietrza, bo cały czas korzystamy z drona, który ma zawieszoną stację kontroli powietrza "Sowa", która mierzy stan jakości powietrza i ilość nieprawidłowych substancji. Ostatnio na ul. Letniskowej na osiedlu Kaptur odkryliśmy, że mężczyzna pali w piecu odpady z produkcji butów. Nawet bardzo nie poczuwał się do winy. Byliśmy zdziwieni, bo to jeden z nielicznych przypadków gdzie spalane były tak niebezpieczne substancje. Najczęściej spalane jest lakierowane drewno czy resztki boazerii - mówi Grzegorz Sambor z radomskiej straży miejskiej.

Mandat za spalanie śmieci wynosi 500 złotych.