Przypomnijmy. Miasto zamierza pozwać państwo za zbyt małą subwencję oświatową. Od 2018 roku z budżetu na edukacje według wyliczeń miasta wydano 920 milionów złotych. Jednak miasto nie zamierza się spieszyć ze złożeniem wniosku do sądu. Chodzi o to by zebrać wszystkie potrzebne dane.
- To jest sprawa bardzo skomplikowana z punktu widzenia analizy i pozyskiwania danych i sformułowania takiego wniosku. Miasto Szczecin tylko w tych prac analitycznych i zbierania danych przygotował się do procedury przez kilka miesięcy. U nas te prace trwają od kilku tygodni. Proszę nam dać czas, żeby poinformować o jaką kwotę będziemy starać się od zwrot od budżetu państwa za naszym zdaniem niesłusznie poniesione wydatki. Na razie nie wiadomo jaki to będzie tryb i jaka procedura - mówi wiceprezydent Radomia Katarzyna Kalinowska.
W przyszłym roku na oświatę przeznaczonych będzie 630 milionów złotych, to 48 proc. wszystkich wydatków.