Miasto zamierza w sądzie walczyć o pieniądze na edukację.

W ocenie władz Radomia subwencja budżetowa, którą otrzymuję miasto nie pokrywa całości wydatków na radomską edukację. Wobec tego miasto w sądzie chcę walczyć o pieniądze, jakie w poprzednich latach wydało na oświatę.

- Tak dalej być nie może. Tak uważam nie tylko ja,ale i moi koledzy samorządowcy. Rząd od wielu lat kredytuje się w naszych kieszeniach. My opłacamy edukację z własnej kieszeni, a powinniśmy dostawać na to zadanie sto procent pieniędzy. Tylko od 2018 roku z naszych podatków do edukacji dołożyliśmy 920 milionów złotych. To są olbrzymie pieniądze jakie moglibyśmy wydać na potrzeby mieszkańców Radomia i rozwiązywanie ich problemów - mówi prezydent Radosław Witkowski.

W przyszłym roku na oświatę miasto przeznaczy 630 milionów złotych, to 48 proc. wszystkich wydatków. Dla porównania na inwestycję zostanie wydanych 143 miliony złotych.