Tak naprawdę Perseidy można obserwować od połowy lipca do drugiej połowy sierpnia. Jest to najbardziej znany rój meteorów, choć nie największy. Jak podaje portal Z głową w gwiazdach:
- „(…) nieco większą aktywnością mogą popisać się styczniowe Kwadrantydy. Nie zmienia to jednak faktu, że ciepłe, krótkie noce zdecydowanie bardziej zachęcają do obserwacji sierpniowych meteorów, niż tych związanych z okresem zimowym. Stąd olbrzymia popularność tego roju”.
Nazwa Perseidów pochodzi od konstelacji Perseusza, w czasie sierpniowych nocy jego wędrówka jest widoczna najpierw nisko nad północno wschodnim horyzontem, następnie przenosi się w kierunku zenitu. Szacuje się, że z tego powodu w ciągu jednej nocy można zaobserwować nawet około 50-60 zjawisk na godzinę.
Polecany artykuł:
Kocyk lub leżak – czyli jak obserwować Perseidy?
Najwięcej Perseidów będzie można zaobserwować w drugiej połowie nocy, to niestety nie jest dobra wiadomość dla tych, którzy rano wstają do pracy. Jeśli jednak zdecydujecie się na obserwację, to wystarczy zaopatrzyć się w wygodny leżak lub koc, bo tylko w ten sposób będziecie mogli wzrokiem ogarnąć jak największą połać nieba. Bądźcie czujni i cierpliwi: meteory nie pojawiają się od razu. Okazję do ujrzenia „spadającej gwiazdy” będziecie mieć co kilka minut.
Jakie miejsce najlepiej wybrać na obserwację?
Mieszkańcy miejscowości poza miastem mają ułatwione zadanie, ponieważ w większości przypadków wystarczy wyjść przed dom. Na wsi nie przeszkadzają światła miasta. Jeśli jednak nie macie ochoty na nocne wyprawy za miasto, to Przemyśl ma kilka wspaniałych punktów widokowych, a chyba najlepszym możliwym jest Kopiec Tatarski i okolice Zniesienia. Można również pojechać na punkt widokowy na Winnej Górze, a także na Osiedle Rycerskie i Osiedle na Monte Cassino. Jako te wyżej położone, będą lepszym wyjściem niż oglądanie Perseidów z okolic centrum.