Walizka z narkotestami poznańskiej straży miejskiej

i

Autor: Urząd Miasta Poznania

Wartostrada najpopularniejszą "miejscówką" na zażywanie dopalaczy! [RAPORT]

2020-07-10 13:58

Dopalacze nie znikają z Poznania, a najwięcej tych substancji odurzających zażywanych jest nad rzeką - alarmują strażnicy miejscy. O problemie, nierozwiązanym od lat, przeczytaj więcej na stronie Eski Poznań.

Już ponad 60 przypadków zażywania dopalaczy w tym roku wychwycili operatorzy miejskiego monitoringu. W każdym z nich interweniowali policjanci. Zatrzymano 36 osób, które miały przy sobie zakazane substancje. Najwięcej zdarzeń odnotowano nad rzeką. Dzięki zainstalowanym w tym roku wzdłuż Wartostrady kamerom - a teraz jest ich już ponad 50 - udało się wychwycić prawie trzydzieści takich przypadków. Zatrzymano 19 osób. W porównaniu do zeszłego roku, interwencji jest mniej, ale to nie znaczy, że problem zniknął.

Epidemia spowodowała, że osób w przestrzeni publicznej było zdecydowanie mniej niż rok temu, a to przełożyło się na ograniczenie takich negatywnych zachowań jak zażywanie dopalaczy. To oznaczało mniej naszych interwencji, co ma odzwierciedlenie w statystykach - mówi Przemysław Piwecki ze Straży Miejskiej.

Odurzeni dopalaczami mogą być agresywni, bełkotliwi, i otępieni. Wymioty, drgawki i gorączka - to tylko niektóre z poważnych objawów zatrucia. Najwięcej przypadków zażywania dopalaczy jest odnotowywanych w centrum Poznania.

Na przykład w ubiegłym roku przed Kupcem Poznańskim kilka młodych osób zażyło jakieś środki. Kiedy przyjechali policjanci, jedna z nich już się słaniała, leżała na schodach Kupca. Ratownicy zabrali wtedy dwie osoby do szpitala.

Za posiadanie znacznych ilości dopalaczy grozi kara do trzech lat więzienia.

Jak długo przetrwałbyś jako bohater horroru?

Pytanie 1 z 10
Pukasz do drzwi mieszkania swojej drugiej połówki, ale okazuje się, że drzwi są otwarte, a w domu nikt nie odpowiada. Co robisz?
Zniszczył banery wyborcze - został zatrzymany