Nadleśnictwo Łopuchówko

i

Autor: facebook.com / Nadleśnictwo Łopuchówko

W lesie pod Poznaniem posypały się mandaty! "Kierowcy utknęli w błocie"

2021-03-04 13:00

W miniony weekend oprócz zwiedzających rezerwat Śnieżycowy Jar, Straż Leśna Nadleśnictwa Łopuchówko spotkała samochody terenowe oraz crossy. Wszyscy wyjechali z mandatami.

W zeszłym tygodniu Straż Leśna usłyszała warkot silników. Zmotoryzowanych udało się zatrzymać, zatrzymał ich także sam las, bo utknęli w błocie. Wjazd do lasu jest zabroniony prawem. Niszczenie runa także. Nadleśnictwo nie będzie akceptowało niszczenia przyrody, mówi Jacek Trembiński z nadleśnictwa Łopuchówko. 

Samochody wjeżdżają od strony Obornik albo od strony Mściszewa i poruszają się wzdłuż Warty. To tereny atrakcyjne przyrodniczo i krajobrazowo, a także offroadowo: bo jest to teren dziki, jest błoto. Dla nas to nie dopuszczalne. 

W tym roku na ścieżce turystycznej obowiązuje dystans społeczny oraz zakrywanie ust i nosa. Na trasie został wprowadzony ruch jednokierunkowy, który ma zapobiec mijaniu się spacerowiczów i - rozprzestrzenianiu się koronawirusa. Wejście do rezerwatu jest możliwe tylko od południowej strony. Na rozkwit pąków śnieżyc trzeba jeszcze jednak poczekać do kolejnego weekendu, a jeśli pogoda nie będzie sprzyjała roślinom, to nawet jeszcze jeden.

Przez ostatnie dwa tygodnie słońce pojawia się i znika i śnieżyca nie chce się aż tak szybko rozwija, długo utrzymuje się szron na pędach tej rośliny i to hamuje jej rozwój.

Zmotoryzowani kierowcy mogą zaparkować na trzech parkingach: od strony Uchorowa, przy lesie; we wsi Starczanowo oraz przy lesie od strony wsi Szymankowo.

Offroadowcy z całego kraju ruszyli w Polskę by pomóc 11-miesięcznej Mai

Powrót do szkoły. Pamiętasz coś z fizyki? To powinien być BANAŁ!

Pytanie 1 z 10
Jednostką siły jest: