Trwa spór o zamykany dom studencki "Jowita". Kanclerz UAM, doktor Marcin Wysocki wysłał pismo skierowane do Studenckiej Inicjatywy Mieszkaniowej, która zarzuca mu brak gospodarności i doprowadzenie akademika do złego stanu. Prawnicy kanclerza wzywają do zaniechania naruszeń. Chcą usunięcia postów i powstrzymania się od wypowiedzi krytykujących działania kanclerza w sprawie "Jowity". A także publikacji przeprosin.
- Rozpowszechniane przez stowarzyszenie informacje są nieprawdziwe i godzą w moje dobre imię. Pozostawienie tego typu informacji bez żadnej reakcji z mojej strony mogłoby sugerować, że wskazane okoliczności są prawdziwe, a z takim stanowiskiem nie sposób mi się zgodzić
mówi kanclerz UAM, doktor Marcin Wysocki. Chodzi między innymi o wypowiedzi, w których zarzuca się mu np. nieprawidłowości związane z zarządzaniem majątkiem uniwersytetu, wprowadzanie w błąd opinię publiczną czy przyczynianie się do zaniedbywania domów studenckich, a następnie odsprzedaży ich innym podmiotom.
- Nie wycofujemy się z niczego, co do tej pory powiedzieliśmy, a to, co robią władze uniwersytetu, uważamy za próbę zastraszenia studentów. Po prostu zmuszenia nas do zaprzestania działania na rzecz "Jowity"
mówi Szymon Radomski ze Studenckiej Inicjatywy Mieszkaniowej. Zgodnie z zapowiedziami pełnomocników kanclerza UAM, nieusunięcie postów i nieopublikowanie przeprosin, będzie oznaczało wejście na drogę sądową.
