Sklep

i

Autor: Pixabay Sklep otwarty w Krakowie 26.12.2023

Handel

Ten produkt masowo wykupujemy ze sklepów. Eksperci nie kryją oburzenia

2024-02-21 10:26

W ostatnich tygodniach bardzo często słyszymy o walkach na lepsze promocje w wykonaniu sieci Biedronka i Lidl. Teraz w ofercie oby tych sieci pojawił się niezwykle tani... alkohol. Co ciekawe masowo znika on z półek. Jednak specjaliści są załamani tym trendem.

Promocyjna bitwa wskoczyła na niebezpieczne półki?

Promocje w sklepach Biedronka i Lidl od kilku tygodniu budzą duże emocje i stają się często głównym tematem memów. Jednak teraz wiele osób zwraca uwagę, iż promocje na niektóre produkty robią się naprawdę niebezpieczne. Konkretnie chodzi tutaj o alkohol, a jeszcze dokładniej o wódkę.

W obu tych sklepach pojawiła się ostatnia bardzo tania wódka. Jej cena to zaledwie 9,99 zł za 0,5 litra. Jak informuje Wirtualna Polska, sklepy sprzedają ją nawet poniżej kwoty akcyzy. Krajowa Administracja Skarbowa informuje, że "od 0,5 l czystej wódki 38 procent kwota podatku akcyzowego wynosi 14,46 zł". Okazuje się, że na tę promocję chętnych nie brakuje. Kiedy tylko towar pojawił się na sklepowych regałach, niemal natychmiast został wyprzedawany. Wódka nie tak dawno kosztowała 20 zł, teraz sprzedawana jest za połowę tej ceny. Według pracowników sieci, klienci bardzo często o nią pytają. Kiedy pojawia się rano, po południu już jej nie ma. Ludzie kupują ją całymi kartonami.

Promocja ta wzbudza wiele kontrowersji. W internecie aż huczy.

Eksperci załamują ręce. Ten produkt sprzedawany jest całymi kartonami

Jak zaznaczają eksperci promocja ta może budzić kontrowersje. Jak mówi w rozmowie z WP były szef Polskiej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych Krzysztof Brzózka, cała sytuacja wymaga interwencji UOKiK. - Sytuacja jest wyjątkowo skandaliczna i z całą pewnością wymaga interwencji UOKiK, a być może nawet KAS. Być może promocja, która polega na sprzedaży poniżej kosztów podatków i produkcji jest legalna, ale alkohol nigdy nie powinien pod nią podlegać - komentuje Krzysztof Brzózka.

Całą promocją oburzony jest także aktywista Jan Śpiewak, który zajmuje się problemem alkoholizmu w Polsce i w swoim wpisie apeluje do rządzących aby podjęli w tej sprawie konkretne działania. - Wojna cenowa między Lidlem a Biedra będzie kosztowała życie setek osób. Takie promocje są w świetle prawa przestępstwem. Apeluje do ministra Bodnara o podjęcie natychmiastowych działań i zabezpieczenie zysków z przestępstw popełnianych przez te korporacje - skomentował Jan Śpiewak.

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!

Co najczęściej kradną złodzieje w sklepach? Zobacz!