Rogale świętomarcińskie

i

Autor: Dominik Rutkowski / Radio Eska Rogale świętomarcińskie

Rogalowe szaleństwo w poznańskich cukierniach. Ceny świętomarcińskich rogali zwalają z nóg. Ile kosztują w tym roku?

Rogal świętomarciński bije rekordy cenowe! – Koszt jednego rogala w cukierni to całkowite szaleństwo. Jeśli do 11 listopada nic się nie zmieni, to na imieniny Świętego Marcina sama upiekę rodzinie rogale – mówi Pani Teresa, dla której rogale świętomarcińskie, to tradycja sama w sobie.

Rogal Marciński – rogalowa tradycja Poznania

Jedną z wizytówek stolicy Wielkopolski niewątpliwie są świętomarcińskie rogale, które  zgodnie z tradycją poznaniacy jedzą 11 listopada – w imieniny Świętego Marcina. I choć szczególną popularnością cieszą się ten jeden konkretny dzień w roku, to tradycyjne wypieki w ofercie cukierni są przez cały rok.

Co roku w okolicach święta 11 listopada zawożę rogale również moim znajomym do Krakowa i Gdańska, oni je uwielbiają. Teraz przez wzrost cen pewnie rzadziej będę decydować się na zakup rogali i jest mi przykro z tego powodu, bo jestem strasznym łasuchem – wyznaje Małgorzata Pałkszta, która ubolewa nad kosztem poznańskich przysmaków.

Ile kosztuje rogal świętomarciński? Flagowy poznański produkt w kosmicznej cenie!

Jeszcze rok temu w niektórych cukierniach cena za rogale przekraczała 60 zł za kilogram, co już wtedy wydawało się drogą przyjemnością. Dziś wypieki kosztują nawet dwa razy więcej, a cena za kilogram rogali to nawet 130 zł. – Rogale nigdy nie należały do tanich przyjemności, ale 34 zł za sztukę to już przesada. Pamiętam, jak jeszcze rok temu kosztowały 12 zł, taką cenę mogłam spokojnie zapłacić. Teraz na pewno jeszcze rzadziej będę je kupować – wyznaje Pani Milena Hadryan.

Rosnące ceny flagowego produktu Poznania powodują, że nie wszyscy będą w stanie pozwolić sobie na jego zakup. A już na pewno nie będą robić tego regularnie. – Rogale zawsze kupowało dużo osób starszych z racji przywiązania do tradycji. Ale skoro ceny są teraz tak wysokie, to przy ich niskich emeryturach obawiam się, że nie będą mogli sobie już na ten zakup pozwolić – mówi Pani Ewa wieloletnia mieszkanka Poznania. – Ja sama rozważam rezygnacje z tegorocznego zakupy i upieczenie własnych – dodaje.

Sonda
Kupisz w tym roku rogale świętomarcińskie?