maseczka

i

Autor: źródło: Pixabay, zdjęcie ilustracyjne

Poznaniacy nie porzucili maseczek ochronnych. Co daje nam ich noszenie?

Choć pandemia koronawirusa Covid-19 zbliża się do końca, w Poznaniu, we wtorek 10 stycznia 2023 roku odnotowano 12 nowych zakażeń, oraz jeden zgon z powodu covidu, to można zauważyć coraz większą liczbę osób w maseczkach ochronnych. Z czego to wynika? Czy boimy się koronawirusa, czy może powracającej w dużym stopniu grypy?

Poznaniacy znów w maseczkach ochronnych

Od pewnego czasu można zauważyć w Poznaniu coraz większą liczbę osób, które mają na twarzach maseczki ochronne, które jeszcze do niedawna z powodu pandemii Covid-19 były obowiązkowe. Dzisiaj są jedynie w placówkach medycznych i aptekach. Szczególnie większą liczbę osób w maseczkach można dzisiaj spotkać w komunikacji miejskiej, ale także w galeriach handlowych, czy w miejscu dużych skupisk ludzi, jak targowiska. Z czego wynika ponowne, większe zainteresowanie maseczkami wśród mieszkańców?

Poznaniacy noszą maseczki "żeby się nie zarazić"

Zapytaliśmy napotkaną przez nas panią w maseczce na Rynku Jeżyckim, dlaczego nosi maseczkę? - Dlatego, żeby się nie zarazić, czymkolwiek. Bo mam trzy nowe guzy w płucach, więc muszę uważać. Ludzie są nieodpowiedzialni, rąk nie myją, maseczek nie noszą, a w końcu jest dużo zachorowań na grypę. - odpowiedziała.

Maseczki naprawdę pomagają!

To, że noszenie maseczki w zamkniętych, zatłoczonych pomieszczeniach zimą pomagają, to jest oczywiste. Pokazały to dwie pierwsze fale pandemii, gdzie dyscyplina wśród społeczeństwa była większa i rzeczywiście hamowało to gwałtowny wzrost zachorowań, jak się okazuje nie tylko na covid, ale także na grypę. Nie tylko przez pandemię, ale właśnie przez noszenie maseczek mniej chorowaliśmy także na grypę i inne infekcje wirusowe. Warto o tym pamiętać.