Ogólnopolski Dzień Cyrku Bez Zwierząt: Aktywiści z Poznania walczą o zmianę prawa!

W Ogólnopolski Dzień Cyrku Bez Zwierząt aktywiści zaapelowali do Marszałek Sejmu, Elżbiety Witek, żeby przyśpieszyć prace nad ustawą o ochronie zwierząt. Jej nowelizacja, złożona ponad pół roku temu, zakłada zakaz wykorzystywania ich na cyrkowej arenie. Wcześniejsza próba zmiany prawa trzy lata temu zakończyła się fiaskiem, bo zakładała też zakaz hodowli futrzarskich.

Tym razem nowelizacja zakłada tylko jeden zakaz, bez zakazu hodowli zwierząt na futra. Mamy nadzieję, że uda się ją przyjąć - lobby cyrkowe nie jest tak silne. Ogólnie już duża część społeczeństwa popiera ten zakaz - pod petycją podpisało się już około 370 tysięcy osób - mówi Malwina Malinowska ze Stowarzyszenia Otwarte Ramiona.

Jako cyrki rejestrowane są też pseudohodowle. Szacuje się, że na terenie całego kraju jest około trzystu zwierząt, przetrzymywanych w cyrkach.

Często zapominamy o tym, patrząc na to, co dzieje się w trakcie przedstawienia na arenie cyrkowej, że jest to wymuszone elektrowstrząsami, biciem, małą przestrzenią, warunkami, które są związane z wymuszoną aktywnością zwierzęcia - mówi Ewa Zgrabczyńska, dyrektorka poznańskiego zoo.

Badanie opinii publicznej, zlecone przez Fundację Viva! wykazało, że za wprowadzeniem zakazu zwierząt w cyrkach jest ponad 55 procent Polaków