Nauczycielka zwolniona za rapowanie

i

Autor: pixabay.com/DeltaWorks zdjęcie ilustracyjne

ŚWIAT

Nauczycielka z Detroit zwolniona ze szkoły za rapowanie. Uczniowie stanęli murem za Domonique Brown i... nagrali piosenkę [FILM]

2024-03-26 10:12

Zwłaszcza w dobie mediów społecznościowych trzeba uważać na to, co się robi po pracy. I nie chodzi tu wyłącznie o unikanie zdjęć czy nagrań z suto zakrapianych imprez. Okazuje się, że czasem nasze hobby może być powodem... zwolnienia. Przekonała się o tym ostatnio pewna nauczycielka historii z Detroit.

USA. Domonique Brown rapuje jako "Drippin Honey". Nauczycielka zwolniona za rapowanie

Nauczyciele to ważni ludzie w życiu każdego z nas. Często to oni potrafią zarazić nas swoją pasją. Czasem zdarza się jednak, że zainteresowania belfrów dalekie są od oczekiwania... rodziców uczniów. Tak było w jednej ze szkół w Detroit.

Domonique Brown uczyła historii. W wolnym czasie tworzyła rap jako "Drippin Honey". Do swoich produkcji często angażowała uczniów, a ci ochoczo śpiewali i występowali w teledyskach.

Drippin Honey zaskoczyła swoich fanów w mediach społecznościowych. - Niedawno byłam zmuszona opuścić swoje stanowisko ze względu na to, że jestem raperką. Dezaprobata samotnego rodzica doprowadziła do mojego zwolnienia - wyznała.

Dyrekcja szkoły miała postawić nauczycielce ultimatum - albo usunie całą swoją twórczość z Internetu, albo zostanie zwolniona. - Muszę postawić na siebie, bo nikt tego nie zrobi, jeśli ja tego nie zrobię. Moje życie poza domem nie powinno być podstawą do zwolnienia, jeśli nie koliduje z moją zdolnością do wypełniania obowiązków nauczyciela. Moje zaangażowanie, profesjonalizm i pasja do edukacji zawsze były niezachwiane, niezależnie od moich osobistych zainteresowań - tłumaczy Brown.

Murem za zwolnioną nauczycielką stanęli uczniowie. W ramach swojego protestu przeciwko zwolnieniu kobiety nagrali teledysk do utworu "DRIPPIN 101" autorstwa Drippin Honey. Film ma już ponad 150 tysięcy wyświetleń na YouTube.

Wszyscy uczniowie szkoły otrzymali świadectwa z paskiem. "Poczują się tak samo ważni"