Ruszyła zbiórka na rzecz Julii

i

Autor: KWP w Poznaniu, pixabay.com/_Alicja_

POTRZEBNA POMOC

Na jej oczach zamordowano narzeczonego, a sprawca, którego znała, popełnił samobójstwo. Teraz Julia potrzebuje pomocy. Ruszyła zbiórka

2023-07-18 15:06

Wydarzeniami w centrum Poznania żyła cała Polska. Na ul. Św. Marcin doszło do egzekucji. Jeden mężczyzna zastrzelił drugiego, po czym popełnił samobójstwo. Wszystko na oczach przerażonej dziewczyny - Julii. Teraz w internecie ruszyła zbiórka na wsparcie terapeutyczne dla niej.

Strzały w centrum Poznania. To była egzekucja

Tragiczne wydarzenia na ul. Św. Marcin rozegrały się w niedzielę ok. godz. 17:00. Jeden ze świadków nagrał film ze zdarzenia, który następnie trafił do internetu. Jest wstrząsający. Dzięki niemu możemy odtworzyć bieg wydarzeń i określić zdarzenie jako egzekucję.

W wyniku zdarzenia zginęło dwóch młodych mężczyzn - ofiara oraz morderca, który popełnił samobójstwo. Zastrzelony został Konrad Domagała, znany jako Kordian Domagała. Sprawcą okazał się Mikołaj B., pracownik Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Wstrząsające wydarzenia odbyły się na oczach Julii. Dziewczyna była świadkiem morderstwa swojego narzeczonego oraz samobójstwa swojego byłego partnera. Trafiła do szpitala, była w szoku.

Zbiórka na wsparcie terapeutyczne dla Julii. Na jej oczach doszło do tragedii

W internecie założona została zbiórka na wsparcie terapeutyczne dla Julii. W ciągu kilku godzin udało się uzbierać kilkadziesiąt tysięcy złotych. - Kwota będzie zwiększana wraz z dynamiką zbiórki. Dziękujemy za Wasze wsparcie! - napisali organizatorzy. Jak dodali, działają za zgodą Julii. - Uzbierana kwota zostanie przeznaczona na wsparcie terapeutyczne: wizyty, terapię, oraz zakup przepisanych leków. Zależy nam, aby w tym traumatycznym dla niej czasie była objęta najlepszą opieką specjalistów - czytamy na stronie zbiórki.

Organizatorzy zbiórki podkreślają, że Julia stała się w ostatnich godzinach ofiarą hejtu. - Oprócz ciężaru tragedii, który teraz dźwiga na swoich barkach, przez fake newsy podane przez portale m.in. Onet i Gazeta Wyborcza (jakoby miała być kochanką ofiary, a nie jego narzeczoną), Julia spotkała się z falą hejtu, pomówień, obrzydliwych komentarzy i wiadomości zrzucających na nią winę - podkreślono.

Zbiórkę można wesprzeć TUTAJ.