Oświęcim

i

Autor: pixabay.com Oświęcim

Podróże

Dlaczego turyści tak chętnie podążają za śmiercią? Dark tourism. Co to za zjawisko?

Fenomenalne widoki, piaszczyste plaże, zielone zagajniki, lokalna kuchnia… jak się okazuje nie dla każdego turysty taka oferta byłaby atrakcyjna. Niektórzy podczas poszukiwań kierunków podróży na urlop, chcą czegoś zupełnie innego. Tym samym ludzie coraz chętniej odwiedzają miejsca... tragedii.

Wakacje w luksusowym hotelu, egzotyczne kierunki wypraw lub wystawy… nie każdy chce takich wakacji. Od czego to zależy? Prawdopodobnie to wynik trendu lub mody. Z kolei wycieczki do dalekich krajów i strojnych hoteli mogą być nużące. Jak się okazuje, nic bowiem nie przykuwa tak ludzkiej uwagi, jak śmierć i tragedie. Wiele osób właśnie tymi śladami kieruje się przy wyborze wakacyjnych kierunków.

Dark tourism, co to takiego?

Dark tourism tłumacząc w dosłownym znaczeniu oznacza mroczną turystykę. Założenie tego rodzaju podróżowania opiera się na odwiedzaniu miejsc zagłady, czy ludzkiej tragedii, których na świecie nie brakuje. Z reguły dla wielu osób jest to szansa na zadawanie egzystencjalnych pytań, a także głębsze rozmyślania o życiu i śmierci, z kolei dla innych to po prostu okazja do oddania hołdu ofiarom.

Dodajmy, że często ma to znaczenie symboliczne, dlatego też nie warto traktować mrocznej turystyki jako czegoś płytkiego i wyłącznie modnego.

Popularność obozu koncentracyjnego Auschwitz

W Polsce bardzo popularnym kierunkiem „dark tourism” jest niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny Auschwitz. Turyści z całego świata przyjeżdżają do Oświęcimia, by nie tylko złożyć hołd ofiarom, ale również by współodczuwać ogromny ból wszystkich ofiar obozu koncentracyjnego. Wiele osób przyznaje, że kto choć raz był w takim miejscu, nie zapomina się tej wizyty do końca życia.

Każdego roku KL Auschwitz odwiedzają setki tysięcy, a nawet miliony osób, zarówno Polski jak i z zagranicy.

Bezkonkurencyjny Czarnobyl. Zwycięzca mrocznej turystyki

Miejsce znane na całym świecie. Niechlubną sławę przyniosła Czarnobylowi, ogromna tragedia w 1986 roku. Wtedy zdarzyła się prawdopodobnie największa katastrofa w całej historii energetyki jądrowej, której skutki odczuła cała Europa. Uszkodzeniu uległ wówczas jeden z reaktorów, a w wyniku przegrzania doszło do wybuchu wodoru, ogromnego pożaru i rozprzestrzenieniu się substancji promieniotwórczych.

Dlaczego ludzie tak chętnie odwiedzają Czarnobyl? Najprawdopodobniej jednym z elementów przyciągających turystów jest niedostępność tego miejsca dla zwykłych ludzi. Obszar wokół nieczynnej już elektrowni jest całkowicie zamknięty i nie można go przekraczać, o czym informują liczne tablice. A jednak nie brakuje wycieczek, które są tam organizowane i turyści się tam dostają pod opieką przewodników.

Himalaje to wielki pomnik ofiar

Jeden z najbardziej znanych lodowców – Khumbu, który spływa z Everestu – topiąc się, odsłania ukryte dotąd szczątki zmarłych himalaistów. Co więcej, już wcześniej góra straszyła mnóstwem niepogrzebanych ciał, a teraz na powierzchni uwidoczniają się również te sprzed wielu lat.

Stoki najwyższych gór świata odwiedzają prawdziwe tłumy! Tylko w ostatnich latach przybyło tam blisko 1000 wspinaczy rocznie, z czego połowa około 500 zdobywa szczyt. Od 1953 roku udało się na niego dotrzeć ponad 4800 himalaistom. Jakie są konsekwencje? Około 300 wspinaczy straciło na zboczach Everestu życie, z czego blisko 200 ciał pozostało tam na zawsze ze względu na ogromne trudności w sprowadzeniu ich na niziny – relacjonuje serwis crazynauka.

Dark tourism. Magia tajemnicy i widmo śmierci?

Ludzie z różnych powodów interesują się tajemnicą i grozą. Stąd też popularny od lat sektor horrorów, a także powstających od pewnego czasu domy strachu. Mimo wszystko to, co głównie przyciąga turystów, to ich własne... zapotrzebowanie na adrenalinę.

Dom jak z horroru w Gdańsku! W Halloween na Jaśkowej Dolinie naprawdę straszy