Sąd

i

Autor: Shutterstock Zdj. ilustracyjne.

4 maja ruszy proces ws. brutalnego pobicia kierowcy poznańskiego MPK

2022-04-26 8:13

4 maja przed Sądem Rejonowym w Poznaniu rozpocznie się proces ws. brutalnego pobicia kierowcy poznańskiego MPK. Dwóm agresorom grozi do 3 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło pod koniec października ub. roku. Dwaj pijani, wulgarni i agresywni mężczyźni wdali się w awanturę z pasażerami miejskiego autobusu, a następnie dotkliwie pobili kierowcę. Film z momentem zajścia opublikowała w mediach społecznościowych poznańska policja. Zdarzenie zbulwersowało mieszkańców miasta, a funkcjonariusze podkreślali, że sprawcom "nie ujdzie to płazem"; zatrzymanie mężczyzn traktowane było jako "sprawa absolutnie nr 1" – jak podawał wówczas rzecznik wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak.

Pierwszego ze sprawców zatrzymano dzień po zdarzeniu, drugiego – kilka dni później. Mikołajowi S. – przedstawiono zarzut naruszenia nietykalności jednego z pasażerów pojazdu oraz pobicia, wspólnie i w porozumieniu, kierowcy autobusu MPK. Czyn podejrzanego został potraktowany jako wybryk chuligański. Drugiemu z zatrzymanych, Mikołajowi M. przedstawiono zarzut pobicia kierowcy. Zachowanie podejrzanego również zostało zakwalifikowane jako występek o charakterze chuligańskim.

W poniedziałek w poznańskim sądzie rejonowym odbyło się posiedzenie ws. Mikołaja M.; mężczyzna chciał się dobrowolnie poddać karze w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności. Oskarżony miał także zapłacić zadośćuczynienie dla poszkodowanego w wysokości 5 tys. zł. Z wnioskiem tym nie zgodziła się jednak reprezentująca pokrzywdzonego adw. Ewa Rysiukiewicz, a także sam pokrzywdzony.

"Uważamy, że prewencja w niniejszej sprawie, a także charakter czynu oskarżonego nie pozwalają na to, aby pokrzywdzony wyraził zgodę na zaproponowaną przez oskarżonego wysokość kary oraz kwotę zadośćuczynienia" – podkreśliła adw. Rysiukiewicz.

Dodała, że "oskarżony przed wyznaczeniem niniejszego posiedzenia, po czynie, nie skontaktował się z pokrzywdzonym. Ponadto skala obrażeń, jakiej doznał pokrzywdzony i ryzyko ewentualnych dalszych konsekwencji tego czynu, a także wspomniane już zasady prewencji, nie pozwalają na to, by zgodzić się na wniosek oskarżonego".

Obrońca Mikołaja M. adw. Grzegorz Szwoch zaznaczył z kolei, że "oskarżony złożył wyjaśnienia, wyraził skruchę i w mojej ocenie kara uzgodniona z prokuraturą jest adekwatna do czynu popełnionego przez mojego klienta, a także do jego roli w tym zdarzeniu".

Sąd podjął jednak w poniedziałek decyzję o skierowaniu sprawy do rozpoznania na rozprawie. Decyzją sądu sprawy obu oskarżonych zostały połączone – proces ma się rozpocząć 4 maja.

Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!