Z jej relacji wynikało, że zadzwonił do niej mężczyzna biegle mówiący po rosyjsku i oświadczył, że ktoś chciał ukraść pieniądze z jej konta. Aby środki były bezpieczne kobieta musi zalogować się do banku i potwierdzić operację BLIK. Po czym z jej konta został wykonany przelew na kwotę 600 zł. Funkcjonariusze wpadli na trop oszusta. Okazał się nim 38-letni obywatel Ukrainy, który na koncie miał więcej tego typu przestępstw.
Przy mężczyźnie zabezpieczono tablet, cztery karty SIM oraz dwa telefony komórkowe. Na jeden z nich cały czas spływały kody BLIK, pochodzące z przestępczej działalności.
Mówi st. sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy pilskiej policji.
Dodatkowo w jego samochodzie zabezpieczono ponad 20 tys. zł. Teraz grozi mu kara do 8 lat więzienia.