Wszystko rozpoczęło się w jednym ze sklepów, gdzie z nieznanych przyczyn jeden z nastolatków zaczął się awanturować, a gdy został poproszony o opuszczenie lokalu, zaczął szarpać i uderzył jedną z klientek. Gdy młody napastnik opuścił sklep, swoją agresję wyładował na przypadkowo spotkanych kobietach. Przechodzącą przez pasy uderzył, a jadącą na rowerze pchną tak mocno, że kobieta przewróciła się i uszkodziła obojczyk. Rowerzysta trafiła do szpitala.
Policjanci zatrzymali agresorów, którymi okazali się dwaj 17-latkowie oraz jeden 16-latek. Sprawcą napaści był jeden z 17-latków, który ze względu na swój wiek odpowie za wybryk jak dorosły. Prawdopodobnie usłyszy zarzut spowodowania uszkodzenia ciała, jednak dokładna kwalifikacja czynu będzie zależała od ustaleń biegłego do spraw medycyny sądowe. Decyzją prokuratora wobec 17-latka zastosowano dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju. Jego 16-letni kolega w chwili zatrzymania posiadał przy sobie narkotyki, które udostępnił kolegom. O jego losie zdecyduje Sąd Rodzinny. Trzeci z mężczyzn został zwolniony. Prawdopodobnie cała trójka nastolatków znajdowała się pod wpływem narkotyków.
