poszukiwania

i

Autor: ksz

Jakie tajemnice skrywa Kuźnica Grabowska? Detektoryści będą badać teren wokół dworku Oxnerów

2020-09-26 12:37

Stowarzyszenie Wrocławska Grupa Poszukiwawcza otrzymało pozwolenie od Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków na przeszukanie terenu wokół dawnego dworku Oxnerów w Kuźnicy Grabowskiej. Obecnie mieści się tam Muzeum Elementarza. Ziemia - jak mówią detektoryści, może skrywać wiele artefaktów. Poszukiwania rozpoczną się już za tydzień. Projekt potrwa 2 lata.

Detektoryści z Wrocławskiej Grupy Poszukiwawczej rozpoczną badania już w kolejny weekend (3-4.10). Tereny wokół Dworku Oxnerów mogą skrywać przedmioty codziennego użytku, a także artefakty po potyczkach jakie miały miejsce lata temu w Kuźnicy Grabowskiej. Jeżeli takie przedmioty zostaną odszukane, to wówczas - po zgodzie Wielkopolskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Delegatury w Kaliszu trafią do Muzeum Elementarza. Ten obecnie mieści się w dawnym dworku. 

Poszukiwacze mają dużą nadzieje na znalezienie ciekawych przedmiotów. Projekt będzie trwał dwa lata. 

Mam nadzieje, jak to się mówi w naszym świecie poszukiwaczy, detektorystów, że te poszukiwania będą owocne. Zasilimy kolekcje i muzeum zyska nowe rzeczy. Ta zgoda pozwala nam na poszukiwanie detektorami, wykrywaczami metali (...). Patrząc na historię tego miejsca wiążemy duże nadzieje, że te elementy, które są w ziemi pojawią się i zasilą muzeum rzeczami, które po prostu powinny tutaj być. Jest to mocno związane z tym miejscem. Mamy taką nadzieje, jak to się mówi wszystko wyjdzie w praniu. Myślę, że pojawią się jednak przedmioty codziennego użytku. Z doświadczenia jakie posiada nasze stowarzyszenie, wiemy że takie rzeczy codziennego użytku wokół takich dworków się pojawiają, one będą tutaj. Te regały będą wypełniać się rzeczami, które były związane z rodziną Oxnerów.

Mówi Andrzej Mikołajczyk z Wrocławskiej Grupy Poszukiwawczej.

Tereny wokół dworku mogą również skrywać pozostałości po potyczkach jakie miały miejsce w styczniu 1863 r. kiedy wybuchło Powstanie Styczniowe.

Chcielibyśmy odnaleźć fajne rzeczy. Mi się osobiście marzy kosa powstańcza kosyniera. Wiemy, że dowódcą był pan Oksiński, któy prowadził na Kalisz powstańców, żeby wyzwolić kraj spod okupacji rosyjskiej. Wiemy, że te bitwy, potyczki miały miejsce. Takie artefakty na pewno, by spowodowały, że miejsce, że muzeum zyskałoby szerszy wydźwięk. To zawsze cieszy, jeżeli z przeszłości coś się znajduje. 

Mówi Andrzej Padewski, wiceprezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, który także należy do Wrocławskiej Grupy Poszukiwawczej i będzie zaangażowany w badania.

Zgodę na eksploracje terenów wyrazili także mieszkańcy Kuźnicy Grabowskiej.