W piżamie do szkoły? Raz w roku można!

Ubrali się w piżamy, żeby pomóc chorującym kolegom​.

Uczniowie ostrowskiego Zespołu Szkół Sióstr Salezjanek raz w roku przychodzą na lekcje w piżamach, żeby wspomóc swoich rówieśników przebywających na oddziałach onkologicznych i zebrać dla nich pieniądze.

Rok temu powstała taka inicjatywa najpierw biegu w piżamach i tak się zaczęło, a w tym roku po raz drugi organizujemy tę akcje i to się wiąże ze zbiórką pieniędzy dla dzieci z oddziałów onkologicznych. U nas są mundurki, więc uczniowie chętnie angażują się w każdą akcję, która nie wymaga założenia mundurku - to po pierwsze, a po drugie to szczytna akcja, a w to zawsze wszyscy chcą się zaangażować - mówi Paulina Nagrodzka, nauczycielka.

Dla uczniów to frajda, a dla chorych pacjentów wielkie wsparcie. Akcja cieszy się dużym powodzeniem w placówce i będzie powtarzana co roku.

Bardzo się cieszymy, że wiele osób chce wrzucić coś i przyłączyć się, od razu cieplej się na sercu robi. Jest to na pewno ciekawe, bo nie codziennie chodzi się do szkoły w piżamie. Myślę, że jest potrzebne takie upamiętnienie, a przy okazji dobra zabawa - mówią uczniowie szkoły.

Pomagać może każdy, a bohater wcale nie musi nosić peleryny - może też - co udowadniają uczniowie z Ostrowa - przypadku piżamę.