Protest przeciwko likwidacji nocnych kursów autobusów w Opolu

i

Autor: Nowa Generacja

W Opolu zlikwidowano nocne kursy autobusów. Młodzież jest oburzona

MZK Opole zlikwidował nocne kursy autobusów. Mieszkańcy są oburzeni, bo często nie mają możliwości dojazdu do pracy czy powrotu z miasta do domu. MZK tłumaczy, że nie ma możliwości sfinansowania tych usług z budżetu miasta Opola, ponieważ koszty utrzymania przewyższają przychody.

Od początku stycznia w Opolu nie ma już nocnych kursów autobusów. Korzystały z nich te osoby, które mieszkają w sołectwach, a pracują do późna wieczora w centrum miasta. Mieszkańcy są oburzeni z tego powodu i domagają się przywrócenia nocnych kursów.

Pod internetową petycją o przywrócenie połączeń nocnych w Opolu podpisało się już ponad pół tysiąca opolan.

Opole bez nocnych kursów autobusów

- Życie nocne dla młodych osób jest bardzo ważne, jednak nie chodzi jedynie o powrót z imprezy, ale chociażby o pracowników, którzy chodzą do pracy na nocne zmiany i chcieliby móc wrócić do swojej dzielnicy autobusem MZK. W przypadku osób mieszkających na terenach przyłączonych w 2017 roku do Opola, np. w Chmielowicach, jest to obecnie niemożliwe – wskazuje Dawid Ludwiński, autor internetowej petycji.

W środę w Opolu odbyła się konferencja prasowa osób niezadowolonych z obecnej polityki transportowej w mieście. Przed urzędem protestowali członkowie Nowej Generacji z województwa opolskiego oraz radny Tomasz Kaliszan. Złożyli w urzędzie interpelację, która trafi do prezydenta Arkadiusza Wiśniewskiego. Domagają się w niej przywrócenia nocnych kursów oraz przywrócenia poprzedniej siatki połączeń MZK i przywrócenia zlikwidowanych przystanków.

MZK Opole odpowiada na zarzuty

MZK Opole tłumaczy, że nocne linie autobusów zostały zawieszone, a nie zlikwidowane. Spowodowane  jest to brakiem możliwości sfinansowania tych usług z budżetu miasta Opola, bo koszty utrzymania przewyższają przychody. Utrzymanie linii nocnych w Opolu pochłaniało prawie 1,3 mln zł, a przychody wyniosły zaledwie 114,3 tys. zł. To zaledwie 9 procent całości kosztów.

Rzeczniczka MZK podkreśla, że zainteresowanie nocnymi kursami jest niewielkie. Zdarzają się sytuacje, gdy w autobusie na całej linii nocnej nie jechała ani jedna osoba.

-  Przyglądając się samym liniom, warto zaznaczyć, że na najbardziej uczęszczanej linii autobusowej N2 przychód z każdego kilometra to 60 groszy. Pokrywa to zaledwie 10 procent kosztów. Podobnie wygląda to w kwestii liczby pasażerów. Z przejazdów na wspomnianej linii N2 w ciągu całego dnia roboczego korzystało maksymalnie 129 osób. Rocznie było to 38 700 osób. Oznacza to, że na 1 wozokilometr z przejazdów na tej linii korzystało 0,6 osoby – wylicza Ewelina Laxy, rzeczniczka MZK w Opolu, cytowana przez NTO.