Opolski szpital tymczasowy ciągle ma problem z kadrą. Od początku działania, czyli od końca grudnia liczba dostępnych łóżek zwiększyła się o 8. Czyli jest ich teraz 38. Dopóki nie uda się znaleźć kadry - liczba się nie zmieni.
Mamy 150 łóżek przygotowanych, ale pamiętajmy, że łóżka same nie leczą. Trzeba pamiętać, że musi być personel medyczny, który zabezpieczy funkcjonowanie tego szpitala. Liczymy na to, że uda nam się zwiększyć zatrudnienie, a wtedy będziemy uruchamiać dodatkowe łóżka.
- Dariusz Madera, dyrektor Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu, który nadzoruje działanie szpitala tymczasowego
Anestezjolog potrzebny od zaraz
W CWK wciąż jest tylko 10 łóżek OIOMowych. Przez brak anestezjologów nie można uruchomić kolejnych. Do pracy w szpitalu zgłasza się sporo pielęgniarek, ratowników czy pracowników technicznych. Anestezjolodzy są tu jednak kluczowi - jednak brak ich na rynku. Nie tylko opolskim - dodaje dyrektor Madera.
Jest niezwykle ciężko z lekarzami anestezjologami, przez co ciągle utrzymujemy te 10 łóżek OIOMowskich, które są. Na razie nie udało nam się znaleźć na tyle wielu lekarzy by powiększyć tę liczbę - skupiamy się na tym by utrzymać tę kadrę, którą mamy.
Koronawirus na Opolszczyźnie
23 lutego odnotowano 73 kolejne zakażenia koronawirusem na Opolszczyźnie. Ministerstwo Zdrowia informuje też, że 5 osób z regionu zmarło; większość miała choroby towarzyszące. Najwięcej zakażonych – 17 – przybyło w Opolu. Tylko po jednym w powiatach: oleskim, namysłowskim i strzeleckim.
I podsumowujemy jeszcze szczepienia na Opolszczyźnie. Do tej pory pielęgniarki podały prawie 72,5 tysiąca dawek. Ponad 25 tysięcy osób przyjęło już obie dawki szczepionki.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na online@grupazpr.pl!
