Pisz: Złodzieje ukradli wędliny z marketu

i

Autor: KPP Pisz

Łowcy wędlin i pączków zatrzymani po pościgu. Wytłumaczenie mieli świetne

2020-02-04 6:55

Wędliny, marchewka, chleby, winogrona i siedem donatów z nadzieniami. To wszystko ukradli mężczyźni w jednym z marketów na terenie powiatu piskiego. Twierdzili, że wyjeżdżają do Niemiec do pracy, dlatego wiozą tyle jedzenia.

Pościgiem ulicami Pisza zakończyło się zatrzymanie sprawców kradzieży wędlin i innych produktów spożywczych o łącznej wartości 1 tys. złotych. Do zdarzenia doszło 30 stycznia przed godziną 21. Patrol piskiej drogówki zauważył na terenie miasta samochód marki mercedes na angielskich numerach rejestracyjnych. Postanowili zatrzymać go do kontroli drogowej. Jednak auto na widok radiowozu zaczęło uciekać. W aucie siedziało trzech mieszkańców Starogardu Gdańskiego w wieku od 23 do 38 lat. W trakcie kontroli drogowej policjanci znaleźli w bagażniku tego auta znaczną ilość paczkowanych kiełbas i szynek w sumie 45 sztuk. Do tego m.in. trzy chleby, marchewkę, winogrona oraz 7 sztuk donatów z nadzieniem. Mężczyźni twierdzili, że wyjeżdżają do Niemiec do pracy, dlatego wiozą tyle jedzenia, aby mieć na zapas. Policjantom od razu wydało się to bardzo podejrzane.

Jak się okazało, cała zawartość bagażnika została skradziona godzinę wcześniej w jednym z marketów na terenie powiatu piskiego, o czym nie wiedzieli jeszcze nawet jego pracownicy. Po sprawdzeniu monitoringu potwierdzili wersję funkcjonariuszy, że to właśnie osoby jadące tym mercedesem wyjechały ze sklepu koszykiem pełnym zakupów i za nic nie zapłacili.

W tej sytuacji wszyscy trzej mężczyźni zostali zatrzymani w policyjnym areszcie. Po wyjaśnieniu całej sprawy i zebraniu materiału dowodowego mieszkańcy Starogardu Gdańskiego usłyszeli zarzuty dotyczące popełnienia kradzieży. Nie kwestionowali swojej winy.

Grozi im teraz kara nawet 5 lat więzienia. Wyższą karą w wymiarze 7 lat i 6 miesięcy zagrożony jest 38-latek, który dopuścił się tego przestępstwa w okresie tzw. recydywy.