Wszystko działo się kilka dni temu późnym wieczorem. Dyżurny komisariatu policji w Starym Sączu dostał zgłoszenie, że na jednym z przystanków w Barcicach zaatakowano i okradziono kierowcę autobusu komunikacji zastępczej.
Zdenerwowany kierujący powiadomił policjantów, że gdy zatrzymał pojazd na przystanku, podszedł do niego ostatni pasażer. Mężczyzna nagle rozpylił gaz pieprzowy i ukradł telefon komórkowy z uchwytu przymocowanego do szyby, po czym szybko wysiadł z autobusu i uciekł w nieznanym kierunku - mówi Justyna Basiaga z policji w Nowym Sączu.
Polecany artykuł:
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ustalili dokładny przebieg zdarzenia, rysopis sprawcy i ruszyli w teren. Równolegle nad wytypowaniem sprawcy pracowali starosądeccy kryminalni, którzy przeanalizowali wiele informacji.
Dzięki podjętym działaniom już kilka godzin po zdarzeniu policjanci ustalili mężczyznę podejrzewanego o ten czyn. Okazał się nim 21-letni mieszkaniec gminy Stary Sącz. Następnego dnia podejrzewany był już w rękach policjantów - został zatrzymany w miejscu zamieszkania - dodaje Justyna Basiaga
Mężczyzna usłyszał zarzut dokonania rozboju w warunkach recydywy. Sąd zdecydował, że zatrzymany trafi do aresztu na 2 miesiące, gdzie poczeka na wyrok. Grozi mu do 12 lat więzienia. Wyrok może być jednak wyższy, bo był już karany za podobne przestępstwo.
Jeśli jesteście świadkami ciekawego wydarzenia w Waszej okolicy, piszcie do nas i ślijcie zdjęcia na online@grupazpr.pl!