Magazyny są pełne, a dostawy zapewnione
Zbliżający się sezon grzewczy może być droższy niż poprzednie. To przez braki węgla, a także jego wysoką cenę. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej z Nowego Sącza nadal do ogrzania wody użytkowej i wytworzenia ciepła do kaloryferów w większości używa kotłów węglowych. Magazyny jednak są pełne paliwa, a w najbliższym czasie do Nowego Sącza ma dotrzeć trzy tysiące ton węgla z polskich kopalni. To oznacza, że kaloryfery w naszych mieszkaniach nie będą zimne.
W Nowym Sączu opieramy się na węglu, który pochodzi z polskich kopalni na Śląsku. Mamy zakontraktowany węgiel. Sytuacja z brakami powoli się stabilizuje. Cały plac kotłowni przy ulicy Sikorskiego został już prawie zapełniony. To były dostawy lipcowe. W sierpniu spodziewany się nowych dostaw. Ma to być trzy tysiące ton węgla, które trafią na os. Millenium – wyjaśnia Paweł Kupczak, prezes MPEC Nowy Sącz.
Ceny ciepła w Nowym Sączu nadal wielką niewiadomą
Tu warto dodać, że miejska ciepłownia wykorzystuje także nowoczesne kotły na biomasę. W tym przypadku z paliwem nie ma problemu. Magazyny cały czas są uzupełniane zrębką drzewną. Pewne jest jednak, że ceny dla odbiorców pójdą w górę. W ostatnim czasie podrożał węgiel, zrębka drewna, ale też transport. Dlatego władze MPEC nie wykluczają podwyżek. W przypadku podniesienia taryf za ogrzewanie ostateczne decyzję podejmuje Urząd Regulacji Energetyki.