Za nami premierowy odcinek kolejnej odsłony popularnego programu "Rolnik szuka żony". Uczestnicy, pełni nadziei, zapoznali się z listami od potencjalnych partnerek i partnerów. Jednak to, co spotkało Arka, który otrzymał bardzo dużą liczbę listów, przerosło wszelkie oczekiwania.
"Rolnik szuka żony": afera z AI. Tak wyglądał list do Arka
Marta Manowska, prowadząca program, towarzyszyła mężczyźnie liczącemu na odnalezienie miłości w programie podczas otwierania listów. W pewnym momencie Arek przeczytał wiadomość, którą rozpoczynał fragment:
"Pewnie! Oto propozycja wyjątkowego listu, który Matylda mogłaby wysłać do rolnika/rolniczki jako zgłoszenie do udziału w programie"
Od razu wzbudziło to u młodego rolnika i prowadzącej podejrzenia, że tekst przygotowała sztuczna inteligencja (AI). Przytoczony fragment brzmi bowiem, jak prompt, który trzeba wpisać, by narzędzie AI wygenerowało pożądany tekst.
"Teraz jest czas słusznej inteligencji, nie?" - zagaiła Manowska, zaznaczając, że nie chce wyrabiać u rolnika swojego przekonania.
Tak zareagowała Matylda. Nie pomogły tłumaczenia
Wątpliwości postanowiono rozwiać, dzwoniąc do autorki listu - 18-letniej Matyldy. Podczas rozmowy Arek zapytał wprost, czy ktoś pomagał jej w pisaniu wiadomości. Matylda przyznała, że korzystała z pomocy "telefonu", tłumacząc się natłokiem pracy na dwa etaty i zapewniając, że informacje w tekście są prawdziwe. Dopytywana o zakres pomocy AI, Matylda stwierdziła, że czat otrzymał od niej... wszystkie wytyczne. Jaką decyzję podjął Arek? Mężczyzna cieszący się niemałym zainteresowaniem kobiet wysyłających listy do programu zdecydował się odrzucić kandydaturę Matyldy. Uznał, że jej działanie było nie w porządku względem potencjalnego partnera.
Zobacz też: Bracia Golec podzielili majątek po mamie. "Sprawa jest już zamknięta"
Fani oburzeni
Zdecydowana większość komentujących widzów uznała, że młody rolnik postąpił słusznie. Uczestnik "Rolnik szuka żony" na pewno znajdzie interesujące kandydatki wśród zgłoszeń napisanych w pełni samodzielnie. Jak czytamy na oficjalnym profilu programu na Instagramie:
"Jeszcze AI to pół biedy, ale co trzeba mieć głowie żeby bezmyślnie skopiować początek wpisu z chata"
"Brak szacunku z jej strony"
"Odnoszę wrażenie, że więcej listów było pisane za pomocą AI...."