Kinsey

i

Autor: Instagram/kinsey_sue, Archiwum prywatne

Kinsey Wolanski chciała powtórzyć incydent z Ligi Mistrzów. Trafiła do więzienia!

2019-07-11 12:04

Chyba wszyscy mamy w pamięci moment, kiedy to Kinsey Wolanski przerwała mecz Ligi Mistrzów, wskakując na murawę w skąpym stroju. Jak się okazuje, modelka planowała powtórzyć swój wyczyn. Na Instagramie poinformowała, że tym razem chce zakłócić finał Copa America w taki sam sposób. Na całe szczęście, nie udało jej się to. Celebrytka poniosła konsekwencje swojego zachowania. Więcej na ten temat na ESKA.pl.

Kinsey Wolanski aresztowana - chciała powtórzyć incydent z czerwca tego roku. Pochodząca z Rosji modelka już raz wywołała skandal, przerywając finał Ligi Mistrzów. Dokonała tego, wbiegając na boisko ubrana jedynie w strój kąpielowy. To wystarczyło, by z dnia na dzień stała się gwiazdą. Liczba obserwujących ją osób na Instagramie znacznie wzrosła, a ona sama zarobiła na swoim czynie bardzo dużo pieniędzy. Pomimo tego, że została ukarana grzywną w wysokości 13 tysięcy, w swoich social mediach zapowiedziała, że planuje powtórzyć wybryk, który zapewnił jej sławę. Tym razem, celebrytka postanowiła przerwać finał Copa America.

Którą modelką jesteś?
Pytanie 1 z 5
Od czego zaczynasz wolny dzień?

Kinsey Wolanski aresztowana - dlaczego?

Finałowy mecz Copa America odbył się w niedzielę, 7 lipca. W spotkaniu reprezentacja Brazylii brawurowo pokonała reprezentację Peru. Tym razem, finał przebiegł bez żadnego skandalu. A mało brakowało! Według opisu Kinsey Wolanski na Instagramie, wraz z chłopakiem chcieli powtórzyć swój wyczyn z czerwca tego roku, jednak zostali zatrzymani i trafili do aresztu.

Przyznaję, Copa America - wygraliście, ale mieliśmy niesamowitą przygodę. Polecieliśmy do Brazylii już przebrani, zajęliśmy nasze miejsca, a skończyło się na tym, że Vitalys został zatrzymany przez 20 ochroniarzy. Wyszliśmy już z więzienia i cieszymy się naszym czasem w Brazylii - napisała modelka.

Wyświetl ten post na Instagramie.
Did I distract #8 a little too much? Post udostępniony przez Kinsey Wolanski (@kinsey_sue)