Kanye West bankrutem? W sobotę 13 lutego raper na swoim oficjalnym profilu na Twitterze poinformował, że jest zadłużony na 53 miliony dolarów i poprosił swoich fanów o modlitwę. Później Kanye West zwrócił się do Marka Zuckerberga z prośbą zainwestowanie w jego działalność miliarda dolarów. - Jedną z najfajniejszych rzeczy, jaką kiedykolwiek możesz zrobić to pomóc mi w potrzebie - napisał West. Raper z prośbą o finansowe wsparcie zwrócił się także do szefa koncernu Alphabet Larry'ego Page'a. Jednak obaj panowie odmówili raperowi. Jednak kolega Westa z branży muzycznej sam wyszedł z propozycją do zadłużonego muzyka. The Game zaoferował, że zainwestuje 10 mln dolarów w pomysły Kanye Westa.
>> Kolejka po buty Kanye Westa. Ludzie koczują, by kupić trampki projektu rapera
Zbiórka na długi Kanye Westa
Dodatkowo informacja o poważnym zadłużeniu Kanye Westa poważnie zaniepokoiła fanów muzyka. Jeden z nich, Jeremy Pratt z Minnesoty, postanowił wziąć sprawy we własne ręce i pomóc stanąć na nogi raperowi. Mężczyzna rozpoczął społecznościową zbiórkę pieniędzy w sieci. Pratt prosi internautów z całego świata o wsparcie Westa i dorzucenie kilku groszy od siebie. - Kanye West, płodny artysta, ikona mody, gwiazda, członek rodziny Kardashian, potrzebuje naszej pomocy! - napisał Pratt na stronie aukcji. Celem jest zebranie całej sumy na pokrycie długów, czyli 53 mln dolarów. Czy się uda? Mimo ogromnej popularności serwisu, na którym zorganizowano zbiórkę, osiągnięcie celu może być trudne. W ciągu dwóch dni od rozpoczęcia akcji internauci zebrali niespełna 4 tysiące dolarów.
KL
