Spis treści
Kiedy pieszy ma pierwszeństwo?
Wyrok jednoznacznie wskazuje, że pierwszeństwo przysługuje nie tylko pieszemu znajdującemu się fizycznie na przejściu, ale również temu, który do niego podchodzi i ma widoczny zamiar wejścia na jezdnię. To oznacza, że obowiązek ustąpienia nie zależy od tego, czy pieszy postawił już nogę na pasach.
Jak podkreślono w uzasadnieniu sądu, "wchodzący na pasy" to osoba znajdująca się do 1,5 metra od krawężnika, która swoim zachowaniem jednoznacznie sygnalizuje zamiar przekroczenia jezdni. Może to być np. zatrzymanie się przy krawężniku, spojrzenie na drogę, zbliżenie się do przejścia – czyli sygnały, które każdy uważny kierowca powinien dostrzec.
Sąd Okręgowy w Gdańsku odrzucił argumentację, że pieszy powinien być chroniony dopiero po wkroczeniu na pasy. W ocenie sądu taka interpretacja jest sprzeczna z celem nowelizacji przepisów wprowadzonej w czerwcu 2021 roku. Przepisy miały wzmocnić ochronę pieszych, nie dopuszczając do sytuacji, w której dopiero "postawienie nogi na jezdni" uruchamia pierwszeństwo.
Ochrona pieszego ma charakter prewencyjny, a nie reaktywny – podkreślono w uzasadnieniu. Kierowcy powinni podejmować działania zapobiegające zagrożeniom już na etapie, gdy dostrzegą pieszego gotowego do wejścia na przejście.
Co to oznacza dla kierowców?
Orzeczenie gdańskiego sądu stanowi istotny punkt odniesienia dla kierowców w całej Polsce. W praktyce oznacza to konieczność zwiększenia ostrożności w rejonie przejść dla pieszych i uważnego obserwowania zachowania pieszych zbliżających się do pasów.
Jeśli pieszy znajduje się w odległości do 1,5 metra od przejścia i jego zamiar wejścia jest czytelny, kierowca ma obowiązek się zatrzymać i umożliwić mu bezpieczne przejście.
Kara dla kierowcy
Sprawa miała swój początek kilka lat temu. Przemysław Przybysz, chcąc udowodnić, że kierowca nie musi ustępować pieszym stojącym przed przejściem, nagrał dwa filmy, na których nie ustąpił pierwszeństwa. Policja zareagowała i skierowała sprawę do sądu. W listopadzie 2024 r. sąd w Starogardzie Gdańskim uznał go winnym. Przybysz odwołał się, ale Sąd Okręgowy w Gdańsku 30 kwietnia 2025 r. podtrzymał wyrok. Mężczyzna został ukarany grzywną. Powinien również otrzymać 25 punktów karnych oraz zostać skierowany na egzamin sprawdzający kwalifikacje do prowadzenia pojazdów po drogach publicznych.
Źródło: rp.pl, brd.pl
Zobacz także:
- Największe grzechy pieszych. Te zachowania są nieodpowiedzialne
- Sąd: pieszy na wysepce na przejściu nie ma pierwszeństwa przed pojazdami
Nowy elektryczny BYD DOLPHIN SURF, zdjęcia:
