Prokuratura chce dożywocia dla matki za zabójstwo. Chodzi o sprawę 9-miesięcznej Blanki

i

Autor: pixabay.com pixabay.com - zdjęcie ilustracyjne

Są zarzuty dla osób, które skatowały Eryka. Do zbrodni doszło w biały dzień w centrum Zamościa

2023-03-02 21:31

Eryk miał 16 lat i całe życie przed sobą. We wtorek po południu jednak jego plany i marzenia przestały być ważne, bo stracił życie pobity przez rówieśników i rówieśniczkę. W czwartek usłyszeli zarzuty.

Do zbrodni doszło ok. 16 na zamojskich Plantach, na ul. Piłsudskiego. To ruchliwa ulica, na której znajdują się sklepy, markety, park i przystanek komunikacji miejskiej. To jednak nie udaremniło tragicznego finału spotkania czwórki znajomych z 16-letnim Erykiem.

Śmiertelne pobicie 16-latka w Zamościu – zarzuty

Sprawcami i sprawczynią zajścia było troje 16-latków i 17-latek, Daniel G. To właśnie on usłyszał zarzut dotyczący pozbawienia życia. Prokuratura uważa, że był najbardziej agresywny w tym zdarzeniu i to on kopnął chłopaka w głowę. Danielowi G. grozi za to nawet dożywotnie więzienie, choć w przypadku tak młodych osób raczej nie orzeka się najsurowszej kary. 17-latek przyznał się jedynie do pobicia, nie do zabójstwa. Prokuratura będzie starała się o umieszczenie go w tymczasowym areszcie.

16-latka w czwartek została przesłuchana, ale nie usłyszała zarzutów, w przeciwieństwie do dwójki jej rówieśników. Będą odpowiadać za popełnienie czynu karalnego w postaci udziału w pobiciu, a prokuratura już skierowała do sądu wniosek o umieszczenie ich w schronisku dla nieletnich. Właśnie przez młody wiek pozostali sprawcy będą inaczej traktowani przez wymiar sprawiedliwości.

Śmiertelne pobicie 16-latka – sekcja zwłok

Ze wstępnych ustaleń i przeprowadzonej sekcji zwłok wynika, że Eryk doznał obrażeń głowy, i to właśnie przez nie zginął, bo doprowadziły do „odruchowego zatrzymania krążenia”

Służby badają telefony sprawców i sprawczyni. Na ten moment nie ma informacji, żeby znajdowały się na nich nagrania z przebiegu pobicia, ale znajdowała się tam korespondencja interesująca śledczych właśnie z punktu tego zdarzenia.

Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że powodem tego tragicznego zajścia było rzekome rozpowszechnianie jakiejś wiadomości o jednej z osób zatrzymanych na terenie szkoły – wyjaśnił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu Artur Szykuła. –Z ludzkiego punktu widzenia mogę powiedzieć, że nie tylko ja, ale również moi koledzy jesteśmy zbulwersowani tym zdarzeniem. Mamy nadzieję, że do tego typu zdarzeń nie będzie dochodziło w przyszłości.

Tragiczny wypadek w gm. Zamość