Rakiet w Przewodowie

Rok temu na Przewodów spadła rakieta. Jak dziś wygląda tam życie?

2023-11-15 12:26

Każdy przeżył tę tragedię na swój własny sposób – mówi nam wójt gminy Dołhobyczów Grzegorz Drewnik. Minął już rok od dnia kiedy na małą wieś w pow. hrubieszowskim spadł pocisk, który zabił dwóch mężczyzn. W tym miejscu pojawi się tablica upamiętniająca to straszne zdarzenie.

15 listopada po godzinie 15.00 na terenie leżącej niedaleko od granicy z Ukrainą wsi Przewodów (powiat hrubieszowski) spadł pocisk w suszarnię zboża. Tego strasznego dnia rosyjskie przeprowadziły zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne.

 W wyniku tego zdarzenia dwie osoby poniosły śmierć — Bogusław W. i Bogdan C. Jeden z nich był traktorzystą, a drugi magazynierem. Tego feralnego dnia mieli przyjechać z ostatnim kursem kukurydzy i pójść do domu. Niestety, tak się nie stało. Rakieta uderzyła w przyczepę i niewielki budyneczek, zabijając obu mężczyzn. Na miejscu był tylko wielki krater.

Spoczęli w sąsiednich grobach. Od tragedii w Przewodowie minęło trzy miesiące.

Mieszkańcy okolicznych domów i bloków usłyszeli świst, a później huk. Z wielu budynków wyleciały szyby z okien. Dziś życie toczy się tam dalej.

- Każdy przeżył tę tragedię na swój własny sposób. Inaczej ci, którzy pracowali z tymi ofiarami, inaczej członkowie rodziny. Ale mimo wszystko myślę, że jesteśmy na tyle twardym społeczeństwem i na tyle przyzwyczajonym do tego co się dzieje za naszą granicą, że staramy się żyć w tym momencie normalnie – mówi nam wójt gminy Dołhobyczów.

Po tej strasznej tragedii nie ma już prawie śladu.

- Miejsce, gdzie uderzyła rakieta, była w obrębie firmy, która na co dzień prężnie działa. Nie mogli sobie pozwolić dłużej na przestoje, które wcześniej były spowodowane dość długo prowadzonym śledztwem. W momencie, jednak gdy służby państwowe pozwoliły na uprzątnięcie terenu, właściciel dość szybko sobie z tym poradził. W zasadzie w tym miejscu już nic nie widać – mówi Drewnik.

Na miejscu tragedii w rocznice tego zdarzenia pojawi się jednak tablica pamiątkowa ufundowana przez właściciela firmy, który stracił swoich pracowników.

- To byli nasi pracownicy, którzy zginęli. Czuliśmy, że musimy uczcić ich pamięć. To tylko i wyłącznie nasza prywatna inicjatywa — mówi Onetowi Federico Viola, wiceprezes Agrocom.

Uroczystość rozpocznie się w środę o 14.00, mszą świętą w kościele, w Przewodowie. Godzinę później, czyli mniej więcej w czasie ubiegłorocznego ataku rakietowego, zostanie odsłonięta tablica.

W powyższej galerii przypominamy, jak rok temu wyglądała ta mała wieś w pow. hrubieszowskim.

Zobacz także: Przewodów. Państwowy jednej z ofiar wybuchu rakiety. Tak żegnają Bogusława W. [ZDJĘCIA]