robot da vinci lublin szpital przy al. kraśnickiej

i

Autor: UMWL

zdrowie

Pierwszy robot da Vinci w Lublinie ma już rok. Ale operacji zrobił mniej, niż planowano

2023-04-12 11:53

Wojewódzki Szpital Specjalistyczny przy al. Kraśnickiej ma robota da Vinci od roku. Chwali się uzyskaniem refundacji NFZ na zabiegi z udziałem nowoczesnego sprzętu i przeprowadzonymi do tej pory operacjami. Choć nie bardzo ma czym, bo wykonano ich ponad 2 razy mniej, niż zakładano.

Szpital przy al. Kraśnickiej był pierwszym w regionie, który kupił robota Da Vinci. Urządzenie pozwala przeprowadzać zabiegi w sposób małoinwazyjny i znacznie skraca operowanym czas rekonwalescencji. Chirurdzy i chirurżki natomiast mogą dzięki niemu pracować z dużo większą precyzją.

Choć wiele lecznic patrzy na sprzęt łakomym wzrokiem, nadal niewiele może sobie na niego pozwolić, bo kosztuje 15 mln zł. Pierwszy w Lublinie robot kupił Urząd Marszałkowski Województwa Lubelskiego dla pacjentów i pacjentek leczonych w szpitalu przy al. Kraśnickiej. Rocznie specjaliści i specjalistki mieli wykonywać 400 operacji z jego udziałem.

– Moim celem jest to, żeby ten robot wykonywał 400 zabiegów rocznie. Jeżeliby wykonywał ich tylko 50, to byłoby marnowanie publicznych pieniędzy – mówił chirurg Jerzy Draus rok temu podczas otwarcia Pracowni Robotyki Operacyjnej.

W 1,5-stronowej informacji prasowej przysłanej przez urząd marszałkowski podsumowanie łącznej liczby „procedur chirurgicznych” jest w ostatnim zdaniu. Wykonano ich 185, czyli nawet nie połowę tego, co zakładano. Cytowany w komunikacie marszałek Jarosław Stawiarski nie ma jednak wątpliwości, że:

– Największa placówka medyczna w regionie jest wyposażona w najbardziej specjalistyczny sprzęt, którego zakup był strzałem w dziesiątkę. Zawsze powtarzam, że inwestycja w służbę zdrowia jest ogromnie ważna. Operacje z wykorzystaniem robota da Vinci to krótsza hospitalizacja pacjenta i szybszy powrót do sprawności fizycznej, a dla szpitala spora oszczędność.

Robot da Vinci Lublin - refundacja NFZ

Pracownia Roboty Operacyjnej uzyskała refundację NFZ, co oznacza, że pacjenci nie będą musieli płacić za zabieg usunięcia prostaty z użyciem nowoczesnego sprzętu. Żeby to się jednak stało, szpital musiał spełnić konkretne warunki: m.in. wykonać przez rok 100 takich zabiegów, z czego przynajmniej 50 metodą robotyczną. Placówka przy al. Kraśnickiej jedno z kryteriów spełniła rzutem na taśmę, bo zrobiła w ciągu roku 101 takich operacji, za to większość, bo 84, przy użyciu robota.

W województwie lubelskim drugi egzemplarz takiego sprzętu jest w 1 Wojskowym Szpitalu Klinicznym. W ciągu dwóch miesięcy wykonano 30 zabiegów z jego użyciem. Szpital przy al. Kraśnickiej po nieco krótszym czasie (półtora miesiąca) miał ich na koncie 8.

Zobacz zdjęcia: Trybunał Koronny przestanie straszyć. Zabytek wreszcie doczeka się remontu!