Droga

i

Autor: Jacek Werner /Radio ESKA Osiedlowe chodniki często traktowane są jak parkingi, w razie pożaru może to jednak poważnie utrudnić akcję ratowniczą

"No, bo nie było gdzie zaparkować", a strażacy mają problem

2022-07-20 14:36

Choć na co dzień są zmorą pieszych, a część nie zwraca na nie uwagi, to mogą poważnie zagrozić bezpieczeństwu. Chodzi o nieprawidłowo zaparkowane samochody, które często zastawiają chodniki i drogi pożarowe na lubelskich osiedlach.

Strażacy regularnie mają utrudnioną akcję ratowniczą przez nieprawidłowo zaparkowane pojazdy. Tłumaczenia kierowców, że w każdej chwili mogą przeparkować, albo od lat nie było pożaru, mogą mieć katastrofalne skutki.

Noc z 14 na 15 czerwca bieżącego roku. Do pożaru przy ul. Sokolej w Lublinie zostają wezwani strażacy. Na miejscu są błyskawicznie, ale po ocenie sytuacji okazuje się, że potrzebny jest dojazd wozem z drabiną bezpośrednio pod balkony w celu ewakuacji mieszkańców. Wtedy pojawia się problem. Nieprawidłowo zaparkowany samochód uniemożliwia wjazd pojazdom gaśniczym.

- Całe szczęście dzięki pomocy mieszkańców udało nam się wtedy szybko przestawić samochód i dotrzeć bardzo blisko miejsca zdarzenia. Dzięki temu ewakuowaliśmy mieszkańców lokali powyżej pożaru - mówi st. kpt. Andrzej Szacoń, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie, który dodaje, że problem z nieprawidłowo zaparkowanymi samochodami nie jest nowy i dotyczy to zarówno tych starych, jak i nowych osiedli.

- Na tych nowych jest nawet jeszcze gorzej - dodaje Szacoń - Nasze pojazdy są duże, a manewrowanie nimi nie jest łatwe. W naszej pracy liczy się każda sekunda.

Miasto, zarządcy osiedli czy administracje stosują słupki i szlabany, które uniemożliwiają nieprawidłowe parkowanie. Te rozwiązania mają tak liczne grono zwolenników, jak i przeciwników. Jednym z argumentów jest fakt, że słupki uniemożliwiają dojazd służbom ratunkowym pod same drzwi bloków. Czy jednak nieprawidłowo zaparkowany samochód jest łatwiejszą przeszkodą?

- Zdecydowanie słupki zabezpieczające, które można usunąć, czy szlabany stanowią mniejszą przeszkodę do pokonania niż samochody. My potrzebujemy być jak najbliżej zagrożenia - tłumaczy st. kpt. Andrzej Szacoń - Najlepszym, ale i niestety najdroższym, rozwiązaniem są automatyczne szlabany. One są wyposażone w tzw. system SOS, który reaguje na dźwięk syreny i automatycznie otwiera szlaban, umożliwiając nam wjazd. 

Jak mówią strażacy nieprawidłowo zaparkowane pojazdy są bardzo częstym zjawiskiem. Jeśli jest na to czas to na miejsce wzywana jest Straż Miejska, która usuwa pojazd. To jednak trwa.

- Dlatego apelujemy o to, aby zwracać uwagę na to, gdzie parkujemy samochody. Zdaję sobie sprawę z tego, że miejsc parkingowych jest na osiedlach za mało, ale bezpieczeństwo jest najważniejsze. Jeśli do przejścia mamy kilkanaście metrów to sprzęt można przenieść, ale najtrudniejsze sytuacje są wtedy, gdy do akcji musi wkroczyć wóz z drabiną. On musi być jak najbliżej pożaru - wyjaśnia Szacoń.

Gdy zauważymy samochód zaparkowany na drodze pożarowej, powinniśmy niezwłocznie wezwać Straż Miejską lub Policję.