Naukowcy z UMCS zaprojektowali urządzenie, które może zrewolucjonizować współczesne pszczelarstwo

i

Autor: UMCS

Naukowcy z UMCS zaprojektowali urządzenie, które może zrewolucjonizować pszczelarstwo

2020-05-12 18:16

Badacze z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie wynaleźli urządzenie, które przyczyni się do polepszenia kondycji rodzin pszczelich,, zmniejszenia strat w produkcji miodu, a także zminimalizowania skutków wymierania pszczół. Autorami wynalazku są trzej pracownicy uczelni: prof. dr. hab. Mariusz Gagoś z Wydziału Biologii i Biotechnologii UMCS, dr Marek Pietrow i dr Jan Wawryszczuk, emerytowany nauczyciel akademicki z Wydziału Matematyki, Fizyki i Informatyki UMCS.

— Ciągle docierają do nas informacje na temat wymierania rodzin pszczelich. Jest wiele przyczyn tego zjawiska. Chemizacja rolnictwa, warroza i wiele innych chorób pszczelich, nie wspominając o zafałszowaniach wosku pszczelego sprawia, że trudno wyobrazić sobie, aby rodzina pszczela przeżyła bez opieki pszczelarza. Jest to zaskakujące, ale owady, które jak wiemy, bez pomocy człowieka żyły za czasów dinozaurów, przetrwały epokę lodowcową i wiele ziemskich kataklizmów, dziś mogą wymrzeć – tak jak dinozaury. — informuje prof. Mariusz Gagoś. 
 
Wosk pszczeli to materiał, który pszczoły wytwarzają samodzielnie poprzez wypacanie. Młoda pszczoła ulowa wypaca wosk, z którego budowane są komórki pszczele. W komórkach zaczyna się życie pszczoły, matka pszczela składa jaja (2 do 3 tysięcy dziennie w okresie największej aktywności pożytkowej), z jaj powstają larwy, a z larw imago, które po 21 dniach od złożenia jaja wygryzają się spod zasklepu woskowego jako niezależny organizm będący integralną częścią wspólnoty jaką stanowi rodzina pszczela. Te same komórki pszczele stanowią także magazyny żywności, gdzie pszczoły robotnice deponują nektar, który po odparowaniu przez nie wody staje się miodem, pyłku pszczelego oraz innych produktów tych wspaniałych owadów. Obecnie mamy do czynienia z sytuacją, gdy wosk pszczeli jest pozyskiwany od pszczół przez pszczelarzy i następnie trafia do producentów, którzy na specjalistycznym sprzęcie wykonują z wosku pszczelego węzę pszczelą - z wosku wykonuje się „kartki woskowe”, z wytrasowanymi komórkami pszczelimi. 

Przedmiotem wynalazku jest zbudowane na UMCS w Lublinie, przenośne urządzenie pozwalające na wykonanie analizy wosku, np. pszczelego, pod kątem obecności dodawanych zanieczyszczeń. Urządzenie pozwala w krótkim czasie przeszkolonej osobie bez dodatkowych, specjalnych kwalifikacji, a jednocześnie w stosunkowo tani, ekonomiczny sposób określić, ustalić jakość badanego wosku pszczelego pod kątem obecności innych domieszek i ocenić jego przydatność, w szczególności w gospodarce pasiecznej.  

— To urządzenie pozwala wykryć, czy wosk jest zafałszowany. Zanieczyszczenia wosku powodują nieodwracalne skutki wpływające na biologię rodziny pszczelej. Takie urządzenie pomoże w normalizacji rynku, być może wpłynie znacząco na pszczelarstwo, które dzięki temu urządzeniu będzie miało znacznie mniej problemów. — dodaje badacz.  

Demonstracyjne urządzenie - analizator wosku pozwala zaprezentować zasadę jego działania potencjalnym nabywcom i skuteczność w określeniu podobieństwa badanej niewielkiej próbki wybranego wosku w odniesieniu do wosku wzorcowego. Proces konstrukcyjny urządzenia polegał na stworzeniu układu wnikającego bezpośrednio w próbkę i pozwalającego uzyskać informacje o jej właściwościach fizykochemicznych, co pozwala ustalić podobieństwo do wosku naturalnego.