NAUKA

Na KUL-u drukują ludzki mózg. Tak uczą anatomii w 3D! Zobacz zdjęcia

2024-04-25 16:39

Na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim studenci z niepełnosprawnościami mogą korzystać z modeli ludzkich narządów, wydrukowanych techniką 3D. Mają im one pomagać w nauce anatomii. Zobaczcie zdjęcia!

W Centrum Aktywizacji Osób z Niepełnosprawnością KUL (KUL CAN) na potrzeby kierunku lekarskiego drukowane są ludzkie narządy. A wszystko po to, by dzięki wykorzystaniu techniki 3D pomóc studentom i studentkom z niepełnosprawnościami w opanowaniu anatomii człowieka, zanim rozpoczną oni zajęcia w prawdziwym prosektorium. Wydrukowane w ten sposób modele są odwzorowaniem narządów dziekana Wydziału Medycznego KUL, prof. Ryszarda Maciejewskiego. Najpierw wydrukowano jego serce; teraz trwają prace przy wydruku mózgu, a w planach są kolejne narządy.

– Pozwoliłem używać swoich narządów, wydrukowano już moje serce, drukują się moje płuca, a teraz mózg. Można powiedzieć, że całe ciało się drukuje po to, aby pomoc studentom w nauce anatomii mówi prof. Maciejewski. - Prawdziwy mózg deformuje się przy każdy wyciągnięciu z czaszki i może się uszkodzić. Nasz model jest bardzo precyzyjny i pozwala uczyć się prawdziwej anatomii, a studentom pozwala na nieograniczoną ilość eksperymentów. Można go wiele razy dotykać i obracać, dopasowywać do czaszki. To jest przyszłość dydaktyki anatomicznej wyjaśnia.

Kalina Ben Sira – ekspertka branży beauty opowiada o zabiegach medycyny estetycznej gwiazd!

I dodaje, że powstające na KUL-u modele ludzkich narządów wyróżniają się przede wszystkim dużą liczbą detali. – Takiego modelu choćby serca nie ma żadne muzeum anatomiczne w Polsce. Dlatego w przyszłości chciałbym mieć wszystkie organy ludzkie zeskanowane i wydrukowane podkreśla prof. Maciejewski.

Jak powstają ludzkie narządy w 3D?

Zanim jednak dojdzie do takiego wydruku, model danego narządu powstaje najpierw w Centrum Projektowania Uniwersalnego KUL. W tym przypadku wydrukowany mózg będzie się składał z 6 części, które następnie zostaną dopasowane do wcześniej przygotowanego modelu głowy. Jak się okazuje, drukowanie jednego „plastra” tego narządu może trwać od 2 do nawet 17 godzin!

Druk 3D służy osobom z dysfunkcjami wzroku, do poznawania za pomocą dotyku tego, co zdrowe osoby widzą. Oni poprzez ten zmysł mogą poczuć, wyobrazić sobie wydrukowany eksponat. To nie są zabawki, to materiały dydaktyczne, które umożliwiają osobom z niepełnosprawnościami studiowanie na uniwersytecie tak naprawdę na każdym kierunku – mówi Paweł Robak, dyrektor KUL CAN i zaznacza, że obecnie na KUL-u studiuje około 170 studentów z niepełnosprawnościami, w tym 7 z dysfunkcjami wzroku.

Warto zaznaczyć, że modele ludzkich narządów nie są jedynymi wydrukowanymi w 3D w KUL CAN. Powstał tu także model pomnika ks. Idziego Radziszewskiego, a w planach są kolejne monumenty: Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Zerknijcie na zdjęcia!