Magda Welc debiutuje. 12 lat temu zachwyciła całą Polskę [ROZMOWA, AUDIO]

Krążek promują cztery single: "Przyjacielu", Wystarczy jeden uśmiech", "Między słowami" i "Nie patrzę wstecz".

Czy Magda nie chce patrzeć w przeszłość? - To rozliczenie z tym co było, co należy zamknąć. Niekoniecznie chodzi o udział w programie. Wiem, że wiele zwycięstwu zawdzięczam. Potem było wiele innych projektów. Teraz jednak nie wracam do małej dziewczynki z zielonym balonikiem. Koncentruję się na płycie - mówi.

Nad płytą wokalistka pracuje z lubelskim producentem, kompozytorem i autorem tekstów Mariuszem Ostańskim. Jak zapowiada muzyk, debiut Magdy to jej zupełnie nowe oblicze. - Przede wszystkim gatunkowe. Pojawią się nowoczesne brzmienia, inspiracje latami 80., zahaczamy o stylistykę muzyki klubowej - opisuje. - Nie zabraknie jednak ballad, z których Magda jest znana - dodaje.

Na płycie pojawi się także duet artystów. - To nasza wspólna płyta, kompozytorsko-wokalna. Chcę, żeby była tak traktowana - podkreśla wokalistka. Teksty na materiał napisali m.in. Wojciech Byrski, Marek Kowalewski, Andrzej Herzberg czy Izabela Rybak. Do singli powstały już teledyski.

- Nie brakuje lubelskich akcentów. W "Wystarczy jeden uśmiech" tańczy ekipa UDS. Mamy Arenę Lublin, Park Ludowy czy Plac Litewski - wylicza Magda.

Artyści planują także trasę promującą. - Na pewno będzie to koncert otwierający płytę. Marzy nam się pełna trasa w różnych miastach. To jest do zrobienia. Trwają rozmowy - tłumaczy Ostański.

Artyści o Ukrainie

Welc i Ostański wystąpili w koncercie charytatywnym w Centrum Spotkania Kultur. - Bardzo chcieliśmy. To była nasza muzyczna cegiełka, choć emocje nie pozwalały zapomnieć o wojnie. To się dzieje o krok od Lubelszczyzny - mówi Magda.

Jednym z utworów, który być może znajdzie się na płycie jest też piosenka inspirowana sytuacją uchodźców. - Pod wpływem wojny odezwały się silne emocje. Piosenka "Wesołe miasteczko" przekornie i pośrednio będzie opowiadała o tej sytuacji. W jedną noc możemy obudzić się w innej rzeczywistości - mówi Mariusz.