Lubelskie: Rolnik chciał jeszcze „tankować” ale mu nie pozwolili

Dokonali obywatelskiego zatrzymania i wezwali policję

Uwagę mieszkańców zwrócił mężczyzna, który podjechał traktorem pod sklep i chwiejnym krokiem udał do sklepu. Chwilę wcześniej nietrzeźwy mężczyzna omal nie wjechał ciągnikiem wprost pod jadącego z przeciwnej strony ulicy tira. Świadkowie zdarzenia natychmiast powiadomili o zajściu lokalną policję. Przed przyjazdem patrolu policji nie pozwolili nietrzeźwemu mężczyźnie wsiąść ponownie za kółko zaparkowanego pod sklepem traktora. Wkrótce po zgłoszeniu na miejsce przyjechał patrol policji z komisariatu policji lubelskiej. Funkcjonariusze wylegitymowali kierującego oraz sprawdzili jego stan trzeźwości. Jak się okazało mieszkaniec powiatu lubelskiego w momencie przyjechania do sklepu miał już 2,5 promila alkoholu i zapewne podbiłby jeszcze jego stężenie, bo do sklepu przyjechał po kolejne butelki alkoholu. Gdyby nie obywatelska postawa mieszkańców mogłoby dojść do nieszczęścia z udziałem pijanego kierowcy. Za kierowanie pojazdem pod wpływem alkoholu mężczyźnie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności wieloletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz grzywna. Kodeks postępowania karnego w art. 243 par. 1 mówi, że obywatelskie zatrzymanie może nastąpić w przypadku, gdy jest się świadkiem przestępstwa zagrażającego bezpieczeństwu innych ludzi, a niewątpliwie jazda pod wpływem alkoholu jest takim właśnie przestępstwem.

Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!