Chciała puścić wszystko z dymem. Zdenerwowała się na byłego męża i dzieci

i

Autor: Lubelska Policja

Rodzinna awantura

Lubelskie: Chciała puścić wszystko z dymem. Zdenerwowała się na byłego męża i dzieci

2023-05-16 10:12

Policjanci zatrzymali 47-latkę, która w nocy po kłótni z mężem oblała łatwopalną cieczą trzy budynki gospodarcze, a później podpaliła. Wewnątrz składowane było zboże i sprzęt rolniczy, a na posesji i w bezpośrednim sąsiedztwie znajdowały się budynki mieszkalne.

Do zdarzenia doszło w piątek w nocy. Dyżurny międzyrzeckiego komisariatu odebrał zgłoszenie o pożarze w jednej z miejscowości gminy Międzyrzec Podlaski. Równocześnie paliły się trzy budynki gospodarcze wypełnione składowanym zbożem i sprzętem rolniczym.

- Na posesji oraz w bezpośrednim sąsiedztwie znajdowały się zabudowania mieszkalne, w których przebywało wiele osób – relacjonuje podinspektor Beata Miszczuk z bialskiej policji.

Pomimo przeprowadzonej przez strażaków akcji gaśniczej, podpalonych zabudowań nie udało się uratować.

Już wstępne czynności policji wskazywały jednoznacznie, że doszło do świadomego podpalenia.

Spłonęło 17 tys. piskląt. Ogromny pożar kurników w Podlaskiem

- Z relacji zawiadamiającego wynikało, że krótko przed pojawieniem się ognia, pokłócił się z byłą żoną, która w złości opuściła dom – informuje Miszczuk. - Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, 47-latka paliwem do kosiarki oblała budynki, podpaliła je i uciekła. Policjanci odnaleźli kobietę, która nawet nie kryła agresji wobec byłego męża i dzieci — dodaje.

47- latka została osadzona w policyjnym areszcie.

Kobieta w poniedziałek została doprowadzona do prokuratury, gdzie usłyszała zarzut sprowadzenia zdarzenia pożaru, zagrażającego zdrowiu wielu osób lub mieniu w wielkich rozmiarach.

Wstępne straty szacowane są na około 300 tysięcy złotych.  47-latkce grozi 10 lat więzienia.

Zobacz także: Ogromny pożar w woj. lubelskim. Straty sięgają setek tysięcy złotych