Leśnicy: Kupujmy choinki ze sprawdzonych źródeł

i

Autor: zdjęcie ilustracyjne pixabay/pasja1000

Leśnicy: Kupujmy choinki ze sprawdzonych źródeł

2022-12-16 10:06

Są już w sklepach, na targowiskach, ich sprzedaż oferują także leśnicy. Choinki w Lublinie można już znaleźć prawie na każdym kroku. Nie powinno to dziwić, ponieważ do świąt został tylko tydzień. Każdy, kto ceni ekologię i naturalność, a także ten niepowtarzalny zapach wybiera żywą choinkę. Leśnicy zachęcają, aby świąteczne drzewka kupować ze sprawdzonych źródeł.

- Każde nadleśnictwo sprzedaje choinki - mówi Ewa Pożarowszczyk, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie. - Trzeba się zorientować w którym miejscu w danym nadleśnictwie jest prowadzona sprzedaż. My zachęcamy do tego, żeby zakupić choinki od lubelskich leśników ze względu na to, że pochodzą z legalnego źródła i mamy gwarancję, że były produkowane w lesie z ideą zrównoważonego rozwoju. Na pewno będą pięknie w naszych domach wyglądały, pachniały. Zazwyczaj do sprzedaży proponujemy świerki, bo wiadomo, że one najlepiej w naszych domach się trzymają. Czasami do sprzedaży podawane są jodły, czy sosny.

Co zrobić, żeby nasza choinka utrzymała się w domu jak najdłużej?

- To jest trochę trudne zadanie, ponieważ ta choinka zazwyczaj stoi gdzieś przy oknie. A jak przy oknie to wiadomo, że przy kaloryferze - dodaje Ewa Pożarowszczyk. - Starajmy się, żeby jednak mimo wszystko nie stała ona w cieple, ponieważ bardzo szybko opadną igły. Warto też ją oczywiście podlewać pomimo tego, że jest ona cięta, to wodę warto jej dostarczać, bo dzięki temu te igły dłużej się utrzymają.

Czy choinkę możemy od razu wnieść do domu, zwłaszcza gdy na zewnątrz panuje siarczysty mróz?

- Oczywiście, że nie - mówi rzecznik. - Przede wszystkim musimy trochę zahartować to drzewko i sukcesywnie wprowadzać je do domu. Najpierw postawmy je np. w garażu, czy piwnicy, żeby powoli się ogrzewało. Nie stawiajmy go od razu w ciepłym domu, gdzie wiadomo, mamy ponad 20 stopni Celsjusza, igły mogą od razu opaść, bo drzewko dostanie szoku termicznego.

Leśnicy przypominają, że samemu nie można wycinać drzewek z lasu, a także gałązek na stroiki.

- Oczywiście jest to niedozwolone, jest to wykroczenie - mówi Pożarowszczyk. - W zależności od tego jaka to jest liczba, czy to jest pojedyncza sztuka, czy to jest kradzież hurtowa, stosujemy odpowiednie przepisy i nakładamy mandat lub sprawa jest dalej prowadzona w sądzie.

Nielegalne wycięcie choinki może nas kosztować nawet 500 zł. Jak przyznają leśnicy, z roku na rok tych kradzieży jest mniej, jednak w dalszym ciągu się zdarzają.