Lekarze z USA przyjadą do Łęcznej. Pomogą dzieciom z Ukrainy

Lekarze pomogą pacjentom z różnych części Ukrainy i ze zróżnicowanymi formami uszkodzeń. Zabiegi zaplanowane są od 14 do 19 maja w szpitalu w Łęcznej.

Wykonają je specjaliści z międzydyscyplinarnego i międzynarodowego zespołu kierowanego przez dra Gennadiya Fuzaylova z Boston General Hospital, prof. Jerzego Strużynę ze Wschodniego Centrum Leczenia Oparzeń i Chirurgii Rekonstrukcyjnej w Łęcznej oraz prof. Kamila Torresa z Kliniki Chirurgii Plastycznej, Rekonstrukcyjnej i Mikrochirurgii Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie.

Po konsultacjach telemedycznych dotychczas zakwalifikowano 20 małych pacjentów. Najmłodsze dziecko ma dwa lata. Niewykluczone, że chorych będzie więcej.

Większość z nich ma urazy wywołane na skutek działań wojennych, ale nie tylko.

– Będziemy leczyli też dzieci, które są pośrednimi ofiarami wojny, bo wypadły z systemu ochrony zdrowia, bo stał się niewydolny – mówi w rozmowie z nam lek. Piotr Tomaka, wicedyrektor ds. medycznych szpitala w Łęcznej.

Chodzi np. o wady wrodzone, które wymagają zabiegów plastyczno-rekonstrukcyjnych, ale także o oparzenia w wyniku wypadków rodzinnych. – To nie są więc dzieci ze świeżymi ranami, ale z rozwiniętymi bliznami, które utrudniają im codzienne życie – dodaje lekarz.

Zabiegi amerykańsko-polskiego zespołu mają więc to życie ukraińskim dzieciom ułatwić.

– Wielu pacjentów, w wyniku głębokich oparzeń, żyje z tzw. bliznami przykurczającymi, np. ręki, które bardzo utrudniają im funkcjonowanie – opisuje dr Tomasz Korzeniowski, wicekoordynator WCLOiCR w Łęcznej.

Co to znaczy? – Blizna nie rośnie ze wzrostem skóry i blokuje ruch, co po prostu boli – mówi lekarz.

Specjaliści będą stosowali zatem najnowocześniejsze metody w zakresie przeszczepów skóry. Mowa jest choćby o zabiegach mikrochirurgicznych i inżynierii tkankowej z wykorzystaniem substytutów skóry.

Po operacjach potrzebna będzie długa rehabilitacja. Część dzieci będzie kontynuowała kurację w Łęcznej, część wróci do Ukrainy.

– Chorzy ze wschodniej Ukrainy będą leczeni w Dnieprze albo we Lwowie. Całą rehabilitację będą nadzorowali lekarze z naszego międzynarodowego zespołu – mówi dr Gennadiy Fuzaylov.

To nie początek współpracy ośrodków. Już kwietniu 2022 roku, po krótkim leczeniu w Łęcznej, mali pacjenci ze Lwowa zostali przetransportowani do bostońskiej kliniki.

Na więcej już teraz liczy Uniwersytet Medyczny w Lublinie.

– Tym bardziej, że klinika w Łęcznej jest jedną z najlepszych w Europie – mówi prof. Wojciech Załuska, rektor UM. – Teraz szansę na dołączenie do tej grupy dostaje nowa, ale szybko rozwijająca się klinika SPSK4 – dodaje prof. Kamil Torres, prorektor uczelni.

Leczenie ukraińskich dzieci w Łęcznej finansowane jest przez Narodowy Fundusz Zdrowia.