- Wczoraj w Bukowcu rozegrał się prawdziwy dramat. Podleśniczy Dariusz Golik znalazł bielika, który osłabiony siedział po prostu na ziemi Zaniepokojony poinformował nas w nadleśnictwie... Musieliśmy reagować szybko - informują leśnicy ba swoim profilu.
Leśnicy skonsultowali się Regionalną Dyrekcją Ochrony Środowiska w Lublinie i wspólnie zdecydowali, że bielika muszą obejrzeć specjaliści.
Zwierzę zostało przetransportowane do Ośrodka Rehabilitacji Zwierząt Chronionych w Przemyślu, gdzie już czekała na niego fachowa opieka.
Niestety początkowa diagnoza się potwierdziła – doszło do zatrucia.
Jak teraz się czuje zwierzę? Na ten moment wiadomo, że przetrwał noc.
- Bielik wstał i bardzo się z tego cieszymy. Wczoraj był jeszcze leżący i słabo kontaktujący, a dzisiaj jest lepiej – mówi dr Agnieszka, która zajmuje się bielikiem z Tomaszowa.
To nie pierwsze otrute bieliki
Komenda Miejska Policji w Białej Podlaskiej zgłoszenie o martwym ptaku znalezionym na polu dostała w sobotę 7 stycznia. Jak podaje rzeczniczka służb, bielik nie miał widocznych obrażeń, a ciało zabezpieczyło Lubelskie Towarzystwo Ornitologiczne. Jak informowała policjantka, na tym terenie pod koniec grudnia 2022 również znaleziono martwego przedstawiciela tego gatunku.
Odpowiedź na pytanie o przyczynę śmierci ptaków może przyjść wraz z wynikami badań toksykologicznych prowadzonych na KUL-u. Analiza jest prowadzona w kierunku obecności pestycydów.
Sprawą zajmuje się też prokuratura.