Prokrastynacja - czyli odkładanie rzeczy na później (zdjęcie ilustracyjne)

i

Autor: pixabay.com Prokrastynacja - czyli odkładanie rzeczy na później (zdjęcie ilustracyjne)

Dzień walki z prokrastynacją. Spokojnie, tytuł dopiszę później

2021-09-06 12:55

Poniedziałek (06.09) w kalendarzu to Dzień Walki z Prokrastynacją. Trudne słowo, ale jego definicję można zmieścić w kilku słowach – nie chce mi się. Czy lublinianie mają problem z odkładaniem rzeczy na później? Co najczęściej przekładamy na później? Sprawdziliśmy na Placu Litewskim!

Każdemu z nas czasem coś się nie chce. Przekładamy to na później stwierdzając, że w sumie nie jest to na tyle ważne, żeby zająć się tym natychmiast. Sprzątanie? Może poczekać, i tak jeszcze naniesiemy kurzu do mieszkania. Zmywanie naczyń? Im będzie ich więcej, tym paradoksalnie mniej wody zużyjemy przy tej czynności! Można by tak długo… Tendencja do odkładania rzeczy na później nazywana jest właśnie prokrastynacją.

Jak w tym temacie odnajdują się mieszkańcy Lublina? Z początku słowo prokrastynacja nie mówi zbyt wiele naszym rozmówcom, ale gdy tylko wyjaśniamy, o co chodzi, nagle na twarzach pojawia się zrozumienie.

Każdy czasem tak ma. Zrobi się jutro, chociażby rzucanie palenia, można odkładać w nieskończoność. Po prostu się nie chce – mówią nam spotkani na pl. Litewskim przechodnie.

Trening się często odkłada, bo się nie chce iść. Albo czasem pójście do sklepu – przyznaje w rozmowie z nami pan Michał.

U nas jest poważny problem z odkładaniem rzeczy na później. Odkładamy wszystko co się da. Można powiedzieć, że jesteśmy ekspertami prokrastynacji. Możemy nawet dawać wykłady na ten temat – przyznaje bez ogródek pan Adam.

Ja mam to we krwi po prostu. Co mam zrobić dziś, zrobię jutro, albo pojutrze. Co zdarza się nam najczęściej odkładać na później? Zmywanie naczyń i jazdę na rowerze. Kupiliśmy rowery i od dwóch lat jeszcze nie jechaliśmy na nich – dodaje z kolei pani Magda.

Praca domowa i sprzątanie pokoju, to odkładam na później regularnie. Ku rozpaczy mojej mamy – przyznaje Marcin.

Prokrastynacja nazywana jest też syndromem studenta, bo to właśnie młodzi ludzie zwykle odkładają naukę do egzaminów czy kolokwiów na ostatni moment.

Autor artykułu zmusił się jednak do jego dokończenia. Nie było sensu przekładać tego na później. I tu dobra rada od wyżej wspomnianego – jeśli coś zajmie wam mniej, niż 5 minut – zróbcie to od razu. Dzięki temu zlewozmywak w moim domu jest cały czas pusty.

Quiz. Owoc czy warzywo? Dzieci znają odpowiedzi!

Pytanie 1 z 10
Papryka to: