Czarnek

i

Autor: archiwum eska.pl

afera

Co łączy Czarnka i techno? Impreza, na której interweniowała policja

2024-04-18 14:13

Lubelskie biuro Przemysława Czarnka mieści się na Wieniawie, przy ul. Rayskiego 3. Właśnie tam w nocy z 14 na 15 kwietnia odbyła się impreza techno, o której być może byłoby cicho, gdyby nie była taka głośna. Sąsiedzi i sąsiadki zadzwoniły więc na policję.

O sprawie jako pierwsza napisała lubelska Gazeta Wyborcza. Do zdarzenia doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek ok. godz. 23:30. Mieszkańców i mieszkanki pobliskich domów obudził – albo nie dawał zasnąć – hałas dochodzący z budynku, w którym znajduje się biuro Czarnka.

Rzeczywiście z budynku wydobywał się głośny dźwięk muzyki. Drzwi otworzyła nam młoda, 22-letnia kobieta, która została spisana i pouczona o zakłóceniu ciszy nocnej. Wewnątrz znajdowało się kilka, może kilkanaście osób. Wszystko trwało kilka minut. Patrol odjechał. Wspomnianej nocy już nie odbieraliśmy sygnałów z ul. Rayskiego – mówił Gazecie Wyborczej nadkomisarz Kamil Gołębiowski, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.

Wg informacji gazety hałaśliwa impreza zakończyła się ok. godz. 1 w nocy. Ulica, przy której mieści się biuro Czarnka, to boczna odnoga jednokierunkowej ul. Głowackiego. Za dnia jest tam bardzo spokojny ruch, a w nocy nie ma go niemal w ogóle, dlatego „dudnienie”, na które skarżyli się rozmówcy i rozmówczynie Wyborczej, musiało być bardzo dobrze słyszalne.

Szczyt chamstwa (...). Wydobywające się ze środka jakieś piski, krzyki dziewczyn. To jest spokojna okolica, do czegoś takiego w ogóle nie jesteśmy przyzwyczajeni – mówili.

Przemysława Czarnka na imprezie nie było, uczestniczył wówczas w wiecach poparcia przed drugą turą wyborów. Również pracownice jego biura były zaskoczone, kiedy Gazeta Wyborcza pytała o nocne hałasy. W tym samym budynku znajduje się Klub Inteligencji Katolickiej, którego pomieszczenia są niekiedy użyczane „różnym grupom młodzieży” – tego możemy dowiedzieć się z oświadczenia KIK ws. „manipulacji mediów lewicowych”.

Pragniemy zaprotestować przeciwko manipulacjom zawartym w artykule „Gazety Wyborczej” i innych mediów lewicowych, traktujących o wydarzeniach, które miały rzekomo miejsce w lokalu Biura Posła Przemysława Czarnka w nocy z 14 na 15 kwietnia br. Tak biuro Pana Posła, jak i biuro naszego Stowarzyszenia było w tym czasie zamknięte. Pozostałe pomieszczenia naszego budynku są nieraz użyczane różnym grupom młodzieżowym. Sprawę rzekomego głośnego zachowania się jednej z takich grup wyjaśniamy w tej chwili. Ani Poseł Czarnek, ani pracownicy Jego biura nie mają z całą sprawą nic wspólnego (pisownia oryginalna).

Zobacz zdjęcia: Nowy punkt widokowy w Lublinie już działa. Można tu odpocząć i podziwiać piękną panoramę miasta

Wieczorny Express - Czarnek Pomaska Bosak