Widzew udanie rozpoczął sezon. Zapewnili kibicom duże emocje

i

Autor: widzew.com

Sport

Widzew udanie rozpoczął sezon. Zapewnili kibicom duże emocje

2023-07-24 10:03

Widzew zainaugurował sezon ligowy i to od razu przed własną publicznością. Łodzianie przywitali u siebie Puszczę Niepołomice. Rywale pokazali się z bardzo dobrej strony, co pozwoliło stworzyć widowisko pełne emocji. Mecz zakończył się wynikiem 3:2.

Wystartował wyjątkowy sezon Ekstraklasy – zwłaszcza dla Łodzi. Nie wszyscy mogą już pamiętać sezon kiedy na najwyższym szczeblu rozgrywkowym grały dwa kluby z naszego miasta. Ostatnio taka sytuacja miała miejsce ponad 10 lat temu, bo w 2012 roku.

Jak na razie tylko kibice Widzewa cieszyli się z powrotu rozgrywek do miasta, ponieważ ich klub rozpoczął sezon w roli gospodarza. Czerwono-biało-czerwoni na swoim stadionie zagrali z Puszczą Niepołomice. Goście to świeżo upieczony beniaminek ligi. Mało kto wierzył w ich awans, a teraz mało kto wierzy w ich utrzymanie. Mimo, że byli spisywani na straty to bardzo dobrze rozpoczęli mecz. To właśnie oni otworzyli wynik. W dziewiątej minucie pierwszego w ekstraklasie zdobył Siemaszko. Nie można winić tutaj bramkarza, ponieważ piłka trafiła w samo okienko.

Wraz z upływem meczu inicjatywę zaczęli przejmować gospodarze. Jednak na efekty w postaci bramki przyszło poczekać do 35 minuty. Akcję napędził Terpiłowski, ale wykończyli ją dwaj Hiszpanie – Jordi Sanchez zgrał piętą do Frana Alvareza, a ten pięknym strzałem pokonał bramkarza.

W drugiej połowie strzelanie rozpoczął obrońca – Patryk Stępiński. Wykorzystał on sytuację, którą dryblingiem z lewej strony boiska wypracował Bartek Pawłowski.

Po tej bramce to Widzew dyktował tempo gry. Przez długi czas nie padła bramka, więc zawodnicy Puszczy musieli mocniej zaatakować, co świetnie wykorzystali łodzianie. Gdy goście skupili się na ataku, Juljan Shehu wykorzystał moment i napędził świetną kontrę, którą sfinalizował Ciganiks. Przyjezdni niemal nie mieli szans, ponieważ atakowało trzech zawodników, a broniło tylko dwóch.

Puszcza zdołała zdobyć jeszcze jedną bramkę. W 99. minucie zamieszanie w polu karnym zdołał wykorzystać Kidric, jednak nie miało to kluczowego wpływu na podział punktów, ponieważ te zostały w Łodzi.

Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 3:2.

Łódzki nauczyciel przebiegnie 600 kilometrów po Orientarium