paula

i

Autor: prywatne archiwum Pauliny Brzezińskiej/ fot. Łukasz Konka

Moda

Slow Fashion & Design w Łodzi. "Do stworzenia takiego wydarzenia skłoniła mnie miłość do oceanów i chęć czynienia dobra"

2024-03-29 14:00

Przed nami wyjątkowe wydarzenie, które może odmienić dotychczasowe spojrzenie na modę. Mowa o Slow Fashion & Design, które już w kwietniu odbędzie się w Łodzi. Na czym polega i dlaczego jest tak ważne promowanie tego trendu? O tym porozmawiałam z Pauliną Brzezińską, pomysłodawczynią projektu.

Od jak dawna zajmujesz się modą?

Moda towarzyszy mi od zawsze. Samym projektowaniem zajmuję się od 4 lat, ale już jako mała dziewczynka przerabiałam suknie moich lalek i rysowałam projekty, lecz wtedy była to tylko dziecięca zabawa. Później miałam etapy, gdzie stykałam się z tym światem, ale tylko przypadkiem, bardziej z samej ciekawości. Śledziłam trendy, szkoliłam się z rysunku - można powiedzieć, że po prostu szukałam swojej drogi i własnego stylu.

Później zaczęłam pracę w firmie rodzinnej, gdzie na stanowisku event managera miałam okazję organizować wydarzenia masowe, telewizyjne, charytatywne, koncerty i wiele innych. Dzięki temu doświadczeniu, które trwało prawie 9 lat poznałam wiele niesamowitych osób, artystów oraz ludzi biznesu. Kontakty nagromadzone przez te lata są niezastąpionym elementem podczas organizacji aktualnych wydarzeń. 

W międzyczasie pojawił się na mojej drodze modeling. Pozowałam i pozuję do dzisiaj już od prawie 8 lat. Poznałam ten świat z innej strony. Miałam okazję brać udział w kampaniach dla dużych i mniejszych marek w Polsce i za granicą. Jest to zawód, który pozwolił mi zaakceptować siebie, swoje ciało i stać się pewniejszą wersją samej siebie, ale również wiele mnie nauczył. 

Aktualnie przez okres 3 lat tworzyłam projekty dla polskich marek, co poszerzyło moją wiedzę w tym zakresie. Podczas tego procesu uświadomiłam sobie, jak wielką radość daje mi tworzenie własnych projektów. Dzisiaj moda jest dla mnie formą ekspresji mojej kreatywności, wyrazem tego co mam w środku, a przy okazji ucieczką od zwykłej codzienności.

Niewątpliwie znasz tę branżę na wskroś, ale modeling, sesje, to coś zupełnie innego, niż organizacja eventów i projektowanie. Jest coś, co Cię kręci bardziej? Da się to pogodzić?

Czy na wskroś? Haha, powiedziałabym, że zawsze znajdzie się coś czego jeszcze nie wiem, ale z chęcią się nauczę.

Niby coś zupełnie innego, ale dla mnie każda z powyższych dziedzin jest sztuką. Sztuką pozowania, tworzenia, planowania i działania. W każdej z nich dostrzegam artyzm i odnajduję miejsce na kreatywne działanie. Niewątpliwie najbardziej skupiam się na tworzeniu wydarzeń i projektowaniu, gdyż mam dzięki temu większą moc do działania na szerszą skalę ze swoją misją. Ale oczywiście dalej zamierzam pozować, jednak już nie tak często jak kiedyś.

W kwietniu premierę będzie miało wydarzenie Slow Fashion & Design, którego jesteś pomysłodawczynią. Skąd pomysł na stworzenie takiego eventu?

Zgadza się, a dokładnie 26 i 27 kwietnia w Łodzi w Starej Fabryce jedwabiu przy ul. Żeromskiego 94b. W godzinach 10:00-18:00.

Do stworzenia takiego wydarzenia skłoniła mnie przede wszystkim moja miłość do oceanów i chęć czynienia dobra. Jestem matką naturą i małą syrenką, kochającą nurkować. Nie zliczę, ile śmieci wyłowiłam podczas swojej 4 miesięcznej wyprawy nurkowej. Ten obraz jest w mojej głowie do dzisiaj.

Często zadaję sobie pytanie, jak ludzie mogą tak robić i przede wszystkim, czy znają konsekwencje swoich działań. Później zdaje sobie sprawę, że jest to tylko kropla w morzu.

Zabrakło by nam czasu, gdybym miała opowiadać jakie skutki niesie za sobą masowa produkcja, jak cierpi na tym nasza planeta, pracownicy oraz my sami. Mam świadomość, że ten problem nie tyczy się wyłącznie mody, czy designu ale mam nadzieję, że to wydarzenie - chociaż w tym aspekcie - pozwoli uzmysłowić wszystkim uczestnikom, że można inaczej - zwłaszcza najmłodszemu pokoleniu.

Czynienie dobra to zasada, którą kieruję się w życiu. Co dajesz do Ciebie wraca - powiedział mi kiedyś mój tata i tak już zostało. Ważne jest dla mnie to, aby każde organizowane przeze mnie wydarzenie niosło za sobą działania charytatywne, aby każda osoba biorąca w tym udział, czy to wystawca, czy podwykonawca, czy gość czuł, że będąc tam robi tym samym coś dobrego dla innych.

Podczas tej edycji będziemy zbierać odzież dla domu dziecka oraz przekażemy 5% dla Fundacji Madame Chromatique na akcje Art Parasol, która ma na celu aktywizację dzieci i młodzieży z województwa łódzkiego poprzez sztukę. Podczas gali wieczornej dla wystawców, sponsorów oraz gości specjalnych zorganizujemy również licytacje, z której pieniądze przekazane zostaną w całości na szczytny cel.

Czym jest slow fashion? Promowanie minimalizmu zakupowego i zrównoważonej, ekologicznej produkcji ubrań? Dlaczego, Twoim zdaniem, to jest tak ważne w modzie?

Zgadza się, slow fashion polega na racjonalnych zakupach - zakupach z głową, na kompletowaniu garderoby w oparciu o mniejszą ilość rzeczy, ale dobrych jakościowo.  

Wydarzenie ma za zadanie wspierać i promować polskich projektantów odzieży i dodatków mody upcyclingowej i hand-made oraz artystów szeroko pojętego designu. Najważniejszym jednak pozostaje kierowanie się zasadą zrównoważonej produkcji (ang. „green manufacturing”), czyli ekologicznym podejściem do wytwarzania wg. metod i technologii, które w głównej mierze skupiają się na zmniejszeniu destrukcyjnego wpływu poszczególnych procesów na środowisko naturalne, społeczeństwo oraz całą gospodarkę. 

Pytałaś też dlaczego moim zdaniem jest to tak ważne?  Jeśli nic nie zrobimy (i mówię tu teraz o wszystkich czytających ten wywiad) i nie zaszczepimy w młodym pokoleniu nowych nawyków - w tym przypadku zakupowych - mających na celu poprawę życia na tej planecie to tym samym jaką przyszłość im zafundujemy? Co będzie z naszą planetą za 20 - 30 lat? Nie jesteśmy w stanie tego przewidzieć ale też nie powinniśmy bezczynnie czekać i patrzeć na to co się wydarzy.

Stąd tak istotne jest dla mnie wykreowanie u odbiorców innowacyjnego podejścia do zakupów odzieżowych, pokazanie poprzez te działania możliwości wsparcia naszej planety oraz uświadomienie o istocie problemu jakim jest nadprodukcja odzieży i wykorzystywanie ubogich krajów (często młodzieży i dzieci) do pracy w nieodpowiednich warunkach w większości zagrażających życiu i zdrowiu ich pracowników.

Możesz zdradzić, kto pojawi się podczas Slow Fashion and Design? Jakich projektantów, artystów zobaczymy?

Mogę zdradzić, że na pewno znajdzie się tam moja marka Muddle Forms z dwoma kolekcjami, które zaprezentowane zostaną pierwszy raz publicznie podczas pokazów. Będziemy mogli również zobaczyć łódzkich twórców - upcyclingowe projekty Exprimere.te shop, czy ręcznie robioną biżuterię od marki Craftmeout. Całość wydarzenia zostanie ubrana w niesamowite prace Macieja Walczaka, a pyszną kawkę będą serwować najlepsi, czyli Owoce i Warzywa. Stworzymy kilka przestrzeni artystycznych, w których będą odbywały się warsztaty, których sama nie mogę się doczekać oraz liczne prelekcje. Resztę pozostawię w tajemnicy.

Kto może wziąć udział w wydarzeniu? Czy wydarzenie jest otwarte?

W wydarzeniu może wziąć udział każdy - młodzież, rodziny z dziećmi, dorośli i osoby starsze. Nie ma limitu, liczą się chęci - do poznania tego co nieznane, do zmian i  edukacji naszych wnuków, dzieci oraz nas samych. Wydarzenie jest otwarte i ugości każdego. Jest tylko jedna prośba - o czym wspominałam już wcześniej - nie wpuszczamy bez ciuchów na akcję dla domu dziecka oraz na akcję upcyclingową "give one & take one". Oczywiście żartuję, ale chciałabym, aby ludzie wiedzieli jak bardzo jest to istotne dla szerzenia naszej misji, a tym samym zapoczątkowali zmiany w swoim życiu pozbywając się odzieży, której nie noszą.