otwarte szkoły

i

Autor: Pixabay.com, NeiFo

Niska frekwencja pierwszego dnia w łódzkich szkołach

2020-06-01 14:30

Poniedziałek to w Łodzi pierwszy dzień z czynnymi szkołami. Frekwencja okazała się dość skromna. Na zajęcia opiekuńczo-wychowawcze dla klas I-III przyszło w całym mieście tylko 160 uczniów.

Na uczniów czekało w sumie prawie 1000 nauczycieli, natomiast rodzice zadeklarowali, że przyślą 800 dzieci. - Wynika z tego, że mamy więcej nauczycieli, niż dzieci – zauważa wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka.

Tak niska frekwencja wiąże się zapewne z Dniem Dziecka i faktem, że rodzice przygotowali dla najmłodszych inne atrakcje na ten dzień. Zdaniem Bożeny Biniek, dyrektor szkoły podstawowej nr 173, rodzice obawiają się jeszcze posyłania małych dzieci do szkół. - Kłopotliwy jest też cały reżim sanitarny, a szczególnie konieczność zachowywania dwumetrowych odstępów. Każde dziecko musi mieć swoje przybory, jedzenie, butelki z piciem. Przed wejściem mierzymy temperaturę, konieczna jest dezynfekcja dłoni.

W Łodzi na uczniów z klas I-III czeka 3 300 miejsc. Na konkretne godziny konsultacji umawiają się z nauczycielami uczniowie ze starszych klas.