Nagrywasz innych kierowców wideorejestratorem? Kara to nawet 100 mln złotych!

i

Autor: Wikipedia

Nagrywasz innych kierowców wideorejestratorem? Kara to nawet 100 mln złotych!

2023-01-27 10:46

Samochodowe wideorejestratory biją w Polsce rekordy popularności. Pracują niemal non stop, bo nigdy nie wiadomo, co może wydarzyć się na drodze. Kierowcy powinni jednak wiedzieć, że nie we wszystkich krajach europejskich urządzenia są dozwolone. Kary na nagrywanie innych kierowców mogą sięgnąć nawet 100 mln złotych.

Coraz więcej kierowców w Polsce decyduje się na montaż wideorejestratora w samochodzie. Nagrania z urządzenia przydają się zwłaszcza w przypadku kolizji lub wypadku, ponieważ stanowią niezbity dowód na to, jaki był faktyczny przebieg zdarzenia drogowego. Ponieważ nigdy nie wiadomo, co może wydarzyć się na drodze, kamerki w samochodach działają nieprzerwanie.

Gdzie wideorejestratory są zakazane?

Jednakże nie wszyscy kierowcy wiedzą, że w niektórych krajach korzystanie z wideorejestratora jest zabronione. Przykładów nie trzeba daleko szukać. Niemcy bardzo cenią sobie prywatność, dlatego tamtejsze prawo zakazuje nagrywania kogokolwiek bez jego zgody. Karane jest także zamieszczanie w internecie zdjęć lub filmów przedstawiających osoby trzecie. Dotyczy to także tablic rejestracyjnych.

Kary za korzystanie z kamery samochodowej

Jeśli polski kierowca wjedzie do Niemiec i zapomni o wyłączeniu wideorejestratora, to powinien się liczyć z surową karą. Jak podaje portal moto.pl, kara może sięgnąć nawet 20 mln euro, czyli w przeliczeniu na polską walutę aż 94 milionów 158 tysięcy złotych. W przypadku złamania prawa przez firmę przewidziana jest maksymalna kara w wysokości 4 proc. rocznego obrotu.

Nagrywać innych kierowców nie można też w Austrii. Kary także są wysokie, niemniej łagodniejsze niż w Niemczech. Mandat za używanie kamery samochodowej może wynieść 10 tys. euro, czyli 47 041 zł

Podlaskie. Białorusin otrzymał 6 tys. zł mandatu. Jego "jazdę" nagrała kamera