Sala kinowa w BODO

i

Autor: Kino BODO

Kino BODO w Łodzi kończy działalność. "Metaforycznie zabrakło nam paliwa, a w przenośni i rzeczywistości mamy kryzys paliwowy"

2022-09-20 16:30

Najpierw pandemia, potem wojna w Ukrainie i w końcu rekordowa inflacja. Lokal kończy swoją działalność po ośmiu latach. Pożegnanie odbędzie się 19.11.2022

25 081 widzów i 7 590 seansów filmowych - tak wygląda ośmioletnia historia Kina BODO, o którym już wkrótce będzie trzeba mówić w czasie przeszłym. Lokal rozpoczął swoją działalność w 2014 roku.

Zaczęło się od powołania do życia Spółdzielni Socjalnej Odblask. Stworzyliśmy ją z Mariuszem, Adamem, Kacprem i Łukaszem. Ten projekt powoli się rozkręcał, aż wyewoluował w Kino BODO. Wszyscy pukali się w głowę i mówili, że przy dobrych wiatrach przetrwamy rok. Faktycznie, wtedy kina raczej się zamykały, a nie otwierały, ale od początku postawiliśmy na filmy z gatunku art house i na ciekawe, nieszablonowe wydarzenia, takie jak Festiwal Polskiej Animacji O!PLA, Festiwal Filmów Antydepresyjnych Relanium czy LGBT Film Festival. Staraliśmy się też wspierać choćby Fundację Gajusz czy Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, a nigdy nie byliśmy najbogatszą firmą. Włożyliśmy w ten projekt mnóstwo czasu i serca - wspomina Wojciech Wojtysiak z Kina BODO.

Teraz lokal kończy swoją działalność.

Powodów takiej decyzji jest wiele. To był ciąg wydarzeń niesprzyjających żadnemu przedsiębiorstwu, a już na pewno nie takiemu, które zajmuje się kulturą. Najpierw była pandemia, potem wybuchła wojna za naszą wschodnią granicą, a teraz mamy rekordową inflację. Ludzie też trochę odzwyczaili się od chodzenia do kina. Choć my kończymy swoją działalność, to pamiętajcie nie tylko o nas, ale też o tych kinach, które nadal funkcjonują i was potrzebują. Staraliśmy się tak długo, jak tylko mogliśmy. Po prostu skończyło nam się paliwo, a że mamy kryzys paliwowy, to jest tak a nie inaczej - dodaje Wojtysiak.

Pożegnanie lokalu odbędzie się 19.11.2022.

Będzie to na pewno wydarzenie głośne, z przytupem i wiekopomne. Będziemy pokazywali filmy polskie z ukraińskimi napisami. Planujemy też pokazy z lektorami czytającymi na żywo. Nawet na koniec staramy się zrobić coś, aby to nie była stypa, bo naprawdę nie o to chodzi. Po prostu kończy się pewien etap w naszym życiu. Oczywiście jest żal i smutek, ale niestety tak to w życiu bywa. Zorganizowaliśmy też zbiórkę pieniędzy, bo choć kończymy działalność w listopadzie, to w grudniu musimy jeszcze po sobie posprzątać i opłacić rachunki, także bardzo prosimy o pomoc - podsumowuje Wojtysiak.

Więcej informacji znajdziecie na Facebook'owym profilu Kina BODO w Łodzi.