Kupujesz auto na portalu aukcyjnym? Uważaj na oszustów! Mają nowe metody

i

Autor: pixabay

Na sygnale

Kupujesz auto na portalu aukcyjnym? Uważaj na oszustów! Mają nowe metody

2024-05-08 11:42

Oszuści wymyślają coraz nowsze sposoby na dobranie się do naszych portfeli. Teraz wzięli sobie na celownik osoby, które poszukują na portalach aukcyjnych samochodów w okazyjnych cenach. Policja apeluje o rozwagę i ostrożność.

Kreatywność oszustów nie zna granic. Opracowali właśnie nowe metody, przed którymi ostrzega policja. Tym razem ofiarami są osoby, które poszukują na portalach aukcyjnych samochodu w okazyjnej ocenie. Jedną z nowych patentów oszustów policja nazywa „metodą na zaliczkę”.

- Najpierw pojawia się wspaniała ,,okazja” na portalu sprzedażowym. Pojazd jest w rewelacyjnym stanie, a jego cena jest niezwykle kusząca. Gdy kontaktujemy się ze sprzedawcą słyszymy, że auto nie ma żadnych wad, jednak jest wielu chętnych, a ty wiesz, że ogłoszenie nie będzie długo ,,wisieć”. Sprzedający prosi o przelanie zaliczki, będącej formą rezerwacji. Gdy wpłacisz zaliczkę najczęściej kontakt się urywa, a ty jesteś jednym z wielu, którzy dali się nabrać na ,,super ofertę” oszustów – opowiada podkom. Adam Dembiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

To jednak nie jedyny sposób na wyłudzenie pieniędzy od osób poszukujących motoryzacyjnych okazji.

- Kolejną metodą przestępców jest oferta na sprzedaż pojazdu ,,pod dom”. Na portalu aukcyjnym pojawia się bardzo atrakcyjny pojazd. Zwykle w ogłoszeniu nie ma numeru telefonu, ale możemy kontaktować się ze sprzedawcą za pośrednictwem portalu ogłoszeniowego. Po wysłaniu pytania w odpowiedzi dowiadujemy się, że auta nie ma w Polsce, ale w każdej chwili może być sprowadzone ,,pod dom”. Wpłacamy zaliczkę (np. tysiąc euro), jednak często oferta obejmuje konieczność wpłaty całej sumy, ta jednak pozostanie w depozycie, dopóki nie potwierdzimy, że samochód jest w porządku. Jak łatwo się domyśleć, żadnego auta nie ma, a my jak i wielu innych zostaliśmy oszukani – wyjaśnia Dembiński.

Co zrobić, żeby nie wpaść w zasadzkę zastawioną przez oszustów? Po pierwsze, jeśli zamierzamy kupić auto od osoby prywatnej, nie wpłacajmy pieniędzy zanim nie zobaczymy samochodu na własne oczy. Jeżeli sprzedawca nie chce nawiązać kontaktu telefonicznego, powinno to podnieść naszą czujność. I wreszcie, uważajmy na okazje. Jeśli cena jest „wyjątkowo atrakcyjna” i nieproporcjonalna do rzeczywistej wartości, powinniśmy założyć, że możemy stać się ofiarami oszustwa. W takich sytuacjach lepiej zrezygnować z zakupu niż stracić pieniądze.

Łódzcy policjanci rozbili gang kradnący luksusowe samochody

Policja rozbiła gang zajmujący się wyłudzaniem pieniędzy. Oszuści podawali się za amerykańskich żołnierzy