Agresywni pseudokibice, huk i dym. Policyjne konie zdawały w Łodzi egzamin [ZDJĘCIA]

Łódzka policja dysponuje pięcioma końmi służbowymi. Konie rasy małopolskiej i śląskiej patrolują na co dzień okolice Zalewu Sulejowskiego, a także uczestniczą w zabezpieczeniu imprez masowych, takich jak mecze piłki nożnej. Aby pełnić służbę w policji, zwierzęta muszą przechodzić co pewien czas atestację, czyli egzamin sprawdzający ich umiejętności i opanowanie w sytuacjach stresowych.

W tym roku pierwszy etap atestacji, w którym wzięło udział 5 koni z Zespołu Konnego Wydziału Prewencji KPP w Tomaszowie Mazowieckim, odbył się w Smardzewicach. Egzaminatorzy zwracali szczególną uwagę na zachowanie zarówno jeźdźców, jak i zwierząt w sytuacjach kryzysowych i umiejętność radzenia sobie przez nich z emocjami. Komisja sprawdzała również umiejętność jazdy w szykach, w różnego rodzaju konfiguracjach.

- Koń policyjny powinien charakteryzować się przede wszystkim dużym spokojem. Nie może nerwowo reagować na dym, ogień, odgłosy wystrzałów, ujadanie psów czy głośny tłum - tłumaczy Paulina Matusiak-Worek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. - Dużą sztuką jest panowanie nad rumakiem w niecodziennych warunkach: przy huku petard, w dymie, w grupie i indywidualnie.

W drugim etapie atestacji, który odbył się w czwartek (27 października) na terenie Oddziału Prewencji Policji w Łodzi, oprócz koni policyjnych, wzięło też udział 5 koni łódzkiej Straży Miejskiej. Podczas ćwiczeń jeźdźcy i ich konie wspierali policjantów, naprzeciwko których stanął wrzeszczący tłum udający pseudokibiców. Ćwiczono przede wszystkim umiejętności jeździeckie, jazdę w szykach oraz współdziałanie formacji konnych i pieszych w zwalczaniu agresywnego tłumu. Aby sprawdzić odporność zwierząt na stres, użyto substancji łatwopalnych, świec dymnych i amunicji hukowej.

Egzamin zakończył się sukcesem i wszystkie konie pomyślnie przeszły atestację. To oznacza, że przez kolejne 18 miesięcy będą mogły wspierać łódzkich funkcjonariuszy.